Nie przesadzaj Qwerty24, faktycznie bułki z marketu nie nadaja sie rano na kanapki dla dziecka nawet jesli byly kupione wieczorem. Bulki z piekarni ( mam sprawdzone dwie,) mozna spokojnie zjesc nawet na trzeci dzien i sa nie tylko miekkie ale i smaczne, wiec jakos wyrobow jest nieporownywalnie lepsza na kozysc naszych lokalnych piekarni. Problemem dla piekarzy jest utrzymanie pubktow handlowych, bo kazdy z nas przy okazji zakupow markecie wrzuci do koszyka jakies( ichniejsze) pieczywo, wiec pierkarnie maja tylko czesc rynku spozywczego a firme trzeba utrzymac. Piekarnia musi miec wysokie i stale obroty zeby pokryc koszty pracownikow, koszty nosnikow energii ( wieczne podwyzki) i jeszcze wypracowac jakis zysk. A w marketach maja olweke( nikt niczego nie produkuje) , przyjedzie TIR zrzuci mrozonki i wkladaja do pieca po trochu, tak to niestety wyglada.
Napisany przez ~Rynek jest trudny, 25.04.2012 17:12
Najnowsze komentarze