Policjantka ,która sama pomaga min.ofiarom molestowania nie wiedziała jak to zakończyć ?... To na jakiej podstawie została policjantką ? Albo liczyła na awans a jak nie wyszło... Jak zdawała egzaminy i testy psychologiczne w takim razie?... By się bronić ,mogła użyć pałki ,skoro nie potrafiła skorzystać z umiejętności samoobrony jakiej Jej uczono. Mogę się mylić ale chyba policja z Raciborza organizowała kursy samoobrony dla kobiet? Zajęcia zapewne uświetniły swą obecnością owe policjantki ,które pokazywały jak się bronić...Jestem kobietą i wiem do czego kobiety są zdolne ,bywamy perfidne i wyrachowane a jeśli czegoś ,co nam obiecano nie dostaniemy to zaczynamy się mścić. Szkoda policjanta ,nawet jak zostanie uniewinniony niesmak pozostanie i gro ludzi ,którzy i tak Mu nie uwierzą.Komuś chyba zależy ,by zniszczyć komuś karierę...
Napisany przez ~aga, 17.08.2011 14:13
Najnowsze komentarze