To, co ten człowiek robi, powinno być zbadane przez lekarza specjalistę. Wcale się teraz nie wyzłośliwiam, tylko bardzo poważnie obawiam. Parę lat temu, w pierwszej kadencji, pan K. już opowiadał o tym, że woda dla Wodzisławia popłynie z Czech. Jest prezydentem miasta, zna budżet, wie, że to niemożliwe. Jest od kilku lat we władzach PWiKu i też doskonale zdaje sobie sprawę, że to, co o tej wodzie bajdurzy w tych telewizjach i innych mediach to albo kłamstwo, albo przejaw mitomanii, albo wręcz choroby psychicznej lub umysłowej. Piszę bardzo poważnie, bo przecież pan K. musi wiedzieć, że słowa po prostu nie zgadzają się z realiami.Misi wiedzieć, że ktoś, nie tylko w Wodzisławiu, ale i w innych miejscach słucha, czyta i zastanawia się, o co chodzi. Gdyby to była pierwsza kadencja, początki pracy na odpowiedzialnym stanowisku, to moglibyśmy usprawiedliwiać młodością, niecierpliwością takie działani. Życie już jednak parę razy pokazało, że kłamstwa i te inne głupie posunięcia wychodzą na światło dzienne i pokazująą człowieka takim , jaki on jest. Tu: niesłowny, bez honoru, mówiący jedno , a robiący coś zupełnie innego. Tak było w przypadku różnych galerii, tak było przy wyborach i reformie oświaty, tak było w wypadku Odry, teraz przy wodzie z Czech. To ja teraz proszę jakiegoś socjologa, psychologa, by mi ten problem i przypadek objaśnił. Bardzo proszę, napiszcie, pomyślcie, bo to może być niebezpieczny przejaw czegoś, czemu, być może należy zaradzić i zwyczajnie, po ludzku pomóc.
Napisany przez ~medyk, 07.05.2011 11:41
Najnowsze komentarze