Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Z Notatnika strażnika

09.02.2016 00:00 red

Rybnik

29 stycznia. Strażnicy interweniowali na ul. Janiego, gdzie anonimowa osoba wskazała posesję, na której miały być spalane odpady. Patrol sprawdził otrzymaną informację. Funkcjonariusze przyłapali sprawcę na gorącym uczynku i ukarali mandatem w wysokości 500 zł. Na terenie nieruchomości opalane były kable i spalany był styropian.

30 stycznia. Strażnicy interweniowali ok. godz. 21.00 na ul. Budowlanych, gdzie na terenie dworca autobusowego znajdowała się kobieta, która mogła potrzebować pomocy. Wskazanej w zgłoszeniu osobie leciała krew z uszu, dlatego też funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Kobieta została przewieziona do szpitala, a strażnicy powiadomili rodzinę 66-latki o zaistniałej sytuacji. Okazało się, że rodzina szukała kobiety od jakiegoś już czasu.

31 stycznia. Przejeżdżając około 1. w nocy ul. Budowlanych strażnicy zauważyli uchylone drzwi w jednym z autobusów, zaparkowanych na terenie dworca ZTZ. W pojeździe włączone były światła oraz kierunkowskaz, lecz w środku nie było kierowcy. Gdy funkcjonariusze znaleźli się na terenie zajezdni, podszedł do nich pewien mężczyzna i powiedział, że osoba, która siedzi w samochodzie osobowym otwarła 2 autobusy, a następnie forsując szybę w samochodzie, wsiadła do niego. Gdy strażnicy ujęli sprawcę, ten stwierdził, że „chce iść siedzieć” bo ma już na koncie wyrok.

1 lutego. Pełniący służbę funkcjonariusze, przejeżdżając przez skrzyżowanie ulic Wodzisławskiej i Zamojskiego, zauważyli młodego mężczyznę, który niósł plastikowy pojemnik na odpady. Strażnicy zatrzymali się i zaczęli wypytywać, skąd 26 latek zabrał pojemnik i gdzie z nim idzie. Mężczyzna odpowiedział, że „chciał zarobić trochę grosza”, a kosz na śmieci przenosi na prośbę siostry kolegi. Gdy strażnicy powiedzieli, że w takim razie sprawdzą jego historię, mężczyzna zaczął uciekać. Patrol odnalazł go na ul. Andersa, na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych. Mężczyzna był agresywny, więc strażnicy użyli środków przymusu bezpośredniego.

  • Numer: 6 (483)
  • Data wydania: 09.02.16
Czytaj e-gazetę