Poniedziałek, 1 lipca 2024

imieniny: Haliny, Mariana, Klarysy

RSS

Emocje do ostatnich sekund

09.03.2010 00:00 ks
XV kolejka Gminnej Ligi Piłki Halowej w Czerwionce – Leszczynach.
W niedzielne popołudnie nie brakowało emocji w hali Zespołu Szkół w Czerwionce – Leszczynach. Aż w dwóch pojedynkach o zwycięstwie zadecydowała ostatnia minuta spotkania.
 
Hitem XV kolejki jest potyczka wicelidera, SKOK-u Kopernik Czerwionki, z zajmującym czwartą lokatę zespołem Piwoszy. Rzeczywiście gracze obu drużyn tworzą widowisko, które wszystkim obserwującym z pewnością zapadnie na długo w pamięci. Oba zespoły przystępują do tego spotkania bardzo skoncentrowane, zabezpieczając przede wszystkim tyły i nieśmiało podejmując próby ataku. Drużyna Piwoszy gra bardziej ofensywnie, co nuż obstrzeliwuje „Koperników”, jednak zawodzi nieco swoją skutecznością. Tablica wyników pokazuje ciągłą wymianę ciosów – żadna z drużyn nie potrafi objąć dwubramkowej przewagi, po każdej z bramek następuje szybka odpowiedź, a na przerwę obie drużyny schodzą z wynikiem remisowym 3:3. W drugiej odsłonie scenariusz jest podobny – po bramce Piotra Konika do bezustannych ataków przystępują Piwosze. Defensywa SKOK-u spisuje się jednak znakomicie, kolejne minuty uciekają, a widniejący wynik 4:3, wydawać by się mogło, jest rzeczą nie do odmienienia. Aż wreszcie bramkę zdobywa Łukasz Rejs i mamy na tablicy świetlnej remis. Spotkanie ma się ku końcowi i wszystko wskazuje na to, że obie drużyny podzielą się punktami. Jednak znowu sprawdza się znane powiedzenie Kazmierza Górskiego – dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe. „Kopernicy” przeprowadzają swój ostatni atak i mamy bramkę! Na dosłownie 23 sekundy przed końcem meczu klasę pokazuje najskuteczniejszy strzelec GLPH Tomasz Szczeponik, który zdobywa zwycięskiego gola. Hit kolejki kończy się wynikiem 5 do 4 dla drużyny SKOK-u.
 
Równie wielkie emocje towarzyszą spotkaniu ISM-u z Rybnickim Teamem. Tam na minutę przed końcem meczu na tablicy świetlnej widnieje remis 5:5. Bohaterem drużyny nauczycieli jest jednak Karol Brudny, autor zwycięskiego gola dla ISM-u.
 
W pozostałych meczach nie ma już takich emocji. Autorowi największej niespodzianki minionej kolejki – Metpolowi Wilczy – po ostatnim zwycięskim spotkaniu z MHT Leszczyny nie starcza już argumentów na drużynę lidera tabeli –  Grzelca Power – który pewnie zwycięża 10 do 3. Prawdziwy popis strzelecki w tym spotkaniu urządza sobie Jan Janik, zdobywca sześciu goli. Jeszcze wyżej zwycięża Artek Znicze SKOK Squad z outsiderem rozgrywek Culem Team Bełk, tam wynik wynosi aż 15:5. Natomiast w meczu drużyn ze środka tabeli, futsalowcy MHT Leszczyny w pokonanym polu – dzięki niezwykle skutecznej grze w pierwszej połowie – pozostawia FC Tomsat, zwyciężając 9:5.
 
ISM – Rybnicki Team 6:5, Grzelec Power – Metpol Wilcza 10:3, Cules Team Bełk – Artek Znicze SKOK Squad 5:15, MHT Leszczyny – FC Tomsat 9:5, SKOK Kopernik Czerwionka – Piwosze Czerwionka/Bełk 5:4.
 
(ks) 
  • Numer: 10 (174)
  • Data wydania: 09.03.10