Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Zdrowe emocje na małym czarnym

31.07.2007 00:00
Dziewięciu Polaków staje przed szansą wywalczenia Pucharu Europy w miniżużlu. Wśród nich będzie czterech rybniczan.

Łatwo nie będzie, bo przeciwnikami młodych Polaków będą mający największe tradycje w tej dyscyplinie sportu Duńczycy i Szwedzi. Wśród tych ostatnich będzie m.in. Anders Mellgren, aktualny mistrz świata w wyścigach żużlowych na motocyklach o pojemności 80 centymetrów sześciennych.

W sobotnich półfinałach kibice będą mogli zobaczyć też młodych żużlowców z Rosji, Francji i Węgier. Niestety do Rybnika nie dojadą Chorwaci, choć akurat oni nie należą do czołówki w miniżużlu. – Walka na pewno będzie ostra – przewiduje Andrzej Skulski, prezes Rybek Rybnik, które po raz drugi organizują finał IPE. – Nasi zawodnicy nie są bez szans w walce o finał, ale potem dopiero zaczną się schody.

Teoretycznie handicapem dla naszych reprezentantów powinien być własny tor, ale w tym przypadku to się nie sprawdza. Udowodnili to Duńczycy i Szwedzi, którzy niedawno bezwzględnie panowali w częstochowskim nieoficjalnym finale MŚ. Jednak Polacy zamierzają do maksimum wykorzystać ten atut – w środę ostry trening zamierza zafundować swoim podopiecznym z Rybek trener Antoni Skupień, a w piątek będzie trenować przy ul. Pod Hałdą cała kadra narodowa. Co najmniej dwóch z naszych reprezentantów nie stoi na straconej pozycji – walkę o finał, a potem o dobre miejsce w ostatecznej rozgrywce  zapowiada Kamil Cieślar. Szymon Woźniak z Bydgoszczy też ma ochotę na
sprawienie niespodzianki. Ciekawe też, jak w konfrontacji z najlepszymi na świecie zaprezentuje się Mateusz Liszka i Łukasz Piecha (obaj Rybki Rybnik), którzy należą do krajowej czołówki tej dyscypliny sportu. – Zapraszamy wszystkich kibiców na te zawody. Będzie tak jak zawsze na naszym torze – uroczyście i familijnie – przekonuje prezes Skulski. – Dla kibiców mamy też trochę niespodzianek, będą m.in. nagrody losowane w czasie turnieju finałowego. Warto przyjść też z innego powodu – od pewnego czasu w dorosłym żużlu więcej mówi się o konfliktach i wzajemnych pretensjach, niż o sporcie. W Rybkach Rybnik jest całkiem inaczej – na pierwszym miejscu jest sport. Warto więc sprawdzić jak wygląda ten „mały” żużel, który zapewnia kibicom prawdziwie niezwykłe emocje.

Patronami medialnymi finału IPE są Tygodnik Rybnicki, dziennik Sport, Tygodnik Żużlowy i Radio 90 FM.

Zaproszenie
Co, gdzie, kiedy
4 sierpnia
godz. 15.00 – I półfinał Indywidualnego Pucharu Europy w Miniżużlu.
godz. 18.00 – II półfinał IPE.

Tomasz Nowakowski

  • Numer: 31 (38)
  • Data wydania: 31.07.07