Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Lekcje w lesie

17.07.2007 00:00
Z Ewą Szopą, rybnickim przyrodnikiem i nauczycielem rozmawia Adrian Czarnota.

Wokół Kamienia zrobiło się głośno kilka tygodni temu, gdy część mieszkańców oprotestowała budowę drogi. Co takiego kryje się w tych najbliższych centrum miasta lasach? Słysząc o Cysterskich Kompozycjach Krajobrazowych Rud Wielkich, od razu przychodzi nam na myśl kościół w Rudach i otaczający go park. W rzeczywistości jednak ten park krajobrazowy rozciąga się aż pod Orzesze i zawiera w swojej północno–wschodniej części wiele rzadkich przyrodniczych obiektów. Od lat proponuje się utworzenie tu między innymi rezerwatu przyrody Uroczysko Głębokie Doły. Żyje tu kilka endemitów, czyli gatunków nie występujących nigdzie indziej. Mamy stare buki i sosny, wszystkie w doskonałej kondycji. Tereny te są unikalne w skali całej wyżyny śląskiej.

– Jakie zwierzęta żyją w tych lasach?
– Przeważają raczej duże ssaki, takie jak jeleń, sarna czy dzik. Możemy się poszczycić obecnością czterech gatunków muchołówek – bardzo rzadkich ptaków, krzyżodzioba a do niedawna także bociana czarnego. Nie sposób także nie wspomnieć o nietoperzach. Na 22 gatunki tych ssaków, jakie występują w Polsce aż 19 żyje w naszych lasach. Ich obecności sprzyjają stare sędziwe drzewa, w których mogą znaleźć schronienie.

– Ucząc biologii w szkole sporą część lekcji organizuje pani w lesie. Czy w obliczu gwałtownie rozwijającej się techniki uczniów interesuje jeszcze przyroda?
– Miłość do przyrody została mi jeszcze z dzieciństwa i teraz robię wszystko by zarazić nią młodzież. Każdy uczeń obowiązkowo musi w ciągu roku być kilka razy w lesie. Trzeba uczyć w terenie a nie nad książkami. Jeździmy także dalej. W Babiogórskim Parku Krajobrazowym oglądamy piętra roślinności a w rezerwacie Łężczok ptaki. Uczniowie mają karty pracy uczą się obliczać wysokość i średnicę drzewa, robią zdjęcia i rysunki kory. Na uczniami trzeba pracować. Ktoś musi płonąć aby rozpalać zamiłowanie do przyrody. Nie wszystkim udaje się zaszczepić takie zainteresowanie, ale zawsze jest jakiś procent ludzi, którzy potem po szkole kontynuują naukę w tym kierunku.

– Czy prawo dostatecznie chroni cysterskie kompozycje krajobrazowe i inne lasy?
– Parki krajobrazowe stoją przed trudnym zadaniem. Zmiany w planach zagospodarowania przestrzennego miast niosą pewne zagrożenie. To ingerencja człowieka w naturalne siedliska. Chroniąc zwierzęta, rośliny czy grzyby należy zachować ich siedliska. To jedyna droga. Od strony prawnej więcej się nie da już dla lasów zrobić. Miasto się rozwija, ale ingerencja w parki krajobrazowe powinna być zawsze dobrze przez miasto przemyślana.

  • Numer: 29 (36)
  • Data wydania: 17.07.07