Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Ścieżka rowerowa oblężona. Parkingi przy sklepach też

29.09.2020 00:00 sub

205 tys. przejazdów rowerzystów odnotowano do tej pory na godowskich odcinkach Żelaznego Szlaku Rowerowego. Trasa, która wiedzie przez Godów, Jastrzębie, Zebrzydowice oraz czeską Karwinę i Piotrowice cieszy się ogromnym zainteresowaniem amatorów rowerów. I choć opinie są generalnie pozytywne, to w tej beczce miodu nie brak również łyżki dziegciu.

GODÓW, JASTRZĘBIE Godowskie odcinki Żelaznego Szlaku Rowerowego liczą prawie 4 km. Jeden wiedzie z Godowa aż do granicy z Jastrzębiem i tam łączy się z jastrzębskimi odcinkami, a drugi znajduje się w Łaziskach. Ścieżki biegną po dawnych torowiskach, zostały otwarte odpowiednio w 2018 i 2019 r. We wrześniu z kolei otwarto duży fragment ścieżki w Jastrzębiu, gdzie droga rowerowa ma łącznie 9,5 km długości (koszt budowy to 21 mln zł). Łącznie cała pętla po polsko-czeskim pograniczu liczy nawet 55 km. Jedna uwaga, nie oznacza to, że całe 55 km zostało wytyczone tylko na ścieżkach rowerowych, takich jak w Godowie, czy te w Jastrzębiu. Spora część trasy wiedzie drogami publicznymi. Inaczej nie dało się ze względu na ukształtowanie terenu, sprawy własnościowe, oraz koszty.

Przechwalona?

– I to mi się w tej ścieżce nie podoba. Trasa jest przechwalona. Prezydent Hetman chwali się 55 km ścieżki, a prawda jest taka, że sporą część trzeba przejechać drogami publicznymi – mówi pan Jerzy z Jastrzębia, które spotkaliśmy, kiedy odpoczywał u wylotu ścieżki przy ul. 1 Maja w Godowie. – U mojej córki w Niemczech jest ścieżka rowerowa, również po torach. Ale tam można przejechać nią 100 km – mówi. Wskazuje na inne jeszcze, jego zdaniem, mankamenty ścieżki. – To brak punktów gastronomicznych – mówi nasz rozmówca. Na ten sam problem uwagę zwraca zresztą również Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. – Zdecydowanie za mało mamy po polskiej stronie punktów gastronomicznych, przy których można odpocząć i coś zjeść czy się napić. W Czechach, zwłaszcza w Karwinie, wygląda to znacznie lepiej – uważa wójt Godowa. Sami rowerzyści, którzy odwiedzili trasę zwracają uwagę na jeszcze jeden mankament – a mianowicie brak toalet. – Ludzie za potrzebą idą w kukurydzę – twierdzi pan Zdzisław.

Ogromne zainteresowanie

Generalnie jednak cyklotrasa zbiera pochlebne recenzje, również w branżowych mediach, poświęconych turystyce rowerowej. I cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Uważana jest za najlepszą trasę rowerową w województwie śląskim. Pokazują to twarde dane, a także obłożenie parkingów, znajdujących się w pobliżu ścieżki. Nagle Godów stał się miejscem turystycznym. – Od początku istnienia ścieżki, odwiedziło ją 205 tys. rowerzystów. Wiemy, bo na ścieżce zamontowany jest specjalny licznik – mówi Mariusz Adamczyk. Jak dodaje, najbardziej zaskoczył go fakt, że ścieżka jest oblężona również w dni powszedni. – Spodziewałem się, że w weekendy rzeczywiście może być duże zainteresowanie, ale ludzie przyjeżdżają też w normalne dni pracy. Co oczywiście bardzo cieszy – mówi włodarz Godowa. Dziś w Godowie nie dziwią już nikogo specjalnie samochody z rowerowymi bagażnikami, które codziennie pojawiają się w tej miejscowości.

Za mało parkingów

Duże zainteresowanie ścieżką rodzi też jednak pewne problemy. Jak już wspomniano, oblężone są lokalne parkingi. Również te przy punktach handlowych. – Zaczynają do mnie trafiać skargi naszych przedsiębiorców, którzy zwracają uwagę, że rowerzyści przyjeżdżają samochodami, z których wypakowują rowery, a samochody zostawiają nierzadko na parkingach przy sklepach. A wtedy brakuje miejsc parkingowych dla klientów – mówi Adamczyk. Problem jest też z parkingiem przy Urzędzie Gminy w Godowie. – Jak się chce coś załatwić w gminie, banku czy na poczcie to nie ma miejsca żeby zaparkować – pisze w mediach społecznościowych pani Aneta z Gołkowic.

Generalnie jednak gmina ma powody do zadowolenia, a ścieżka okazała się strzałem w dziesiątkę. – Myślę, że również nasi przedsiębiorcy się do niej przekonają. Zwłaszcza jeśli turyści zaczną nie tylko parkować na ich parkingach, ale też robić u nich zakupy – kończy wójt Godowa.(art)

  • Numer: 39 (1036)
  • Data wydania: 29.09.20
Czytaj e-gazetę