Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Czytelnik ocenia włodarzy: gdzie indziej zostalibyście dawno wywiezieni na taczkach.

16.06.2020 00:00 sub

Czytelnik ocenia włodarzy: gdzie indziej zostalibyście dawno wywiezieni na taczkach.

Szanowni włodarze Wodzisławia Śląskiego i Radlina!

Wygraliście los na loterii, że jest Wam dane władać tak cierpliwymi społecznościami, jak mieszkańcy rządzonych przez Was miejscowości, gdyż za Wasze nieudolne rządy i liczne zaniechania gdzie indziej zostalibyście dawno wywiezieni na taczkach. Przykład: na czas rozbiórki wiaduktu na ulicy Mariackiej w Radlinie i zamknięcia ulicy Jastrzębskiej w Wodzisławiu Śląskim nie zapewniliście w żaden sposób pieszym alternatywnego dojścia, a legalne obejścia liczą sobie w obu przypadkach około 3 kilometry – tyle musi nadrobić pieszy mieszkaniec ulicy Hubalczyków w Radlinie czy Grodziska w Wodzisławiu, chcąc dotrzeć do centrum swojego „miasta” (cudzysłów nieprzypadkowy!). Gdybyż to jeszcze te problemy pojawiły się dopiero przy okazji remontów... ale nie! – od lat stanowią bolączki mieszkańców rządzonych przez Was folwarków. W Radlinie od początku tzw. samodzielności nie potrafiliście zadbać o kładkę nad torami i ucywilizować dojścia do stacji kolejowego od strony osiedla Wieczorka, zaś w Wodzisławiu nie zrobiliście nic, aby odbudować przejazd kolejowy na ulicy Starojastrzębskiej, na którego prywatyzację i likwidację wcześniej pozwoliliście. W swojej nadmiernej dumie z kilku udanych co najwyżej średnich inwestycji nawet nie dostrzegacie, że Wasze rządy ograniczają się głównie do administrowania masą upadłościową pozostałą po PRL-u, a podstawowe sprawy mieszkańców macie w głębokim poważaniu.

Ludzie kochani! Urzędnicy potrafią wymyślić dziesiątki usprawiedliwień swojej nieudolności, czego przykłady mieliśmy m.in. na łamach Nowin zarówno w Radlinie, jak w Wodzisławiu. Możecie dalej im wierzyć i cierpliwie znosić te upokorzenia, ale pobliski Rybnik jest dowodem na to, że można inaczej! Tu, zanim rozebrano wiadukt na ulicy Żorskiej, zadbano o to, aby postawić kładkę dla pieszych. Wystarczyło, aby władza skoncentrowała swoje wysiłki na rozwiązaniu problemu, zamiast wymyślaniu tłumaczeń, dlaczego „nie da się” ich pokonać. Można? Czytelnik

  • Numer: 24 (1021)
  • Data wydania: 16.06.20
Czytaj e-gazetę