Na wstępie

Kiedy zdrożeje węgiel?

Czytelnicy wielokrotnie zadawali w rozmowach ze mną pytanie: „Jak to jest, że żyjemy na węglu, a on jest tak drogi?” Teraz zaś zaczynają zadawać inne pytanie: „Jak to jest, że żyjemy na węglu, a nie możemy go dostać?” Obym był złym prorokiem, ale wszystko wskazuje na to, że kolejne pytanie, jakie się pojawi, będzie brzmiało: „Jak to jest, że ten węgiel jest coraz droższy?” Ludzie obawiają się, że zaczyna się spełniać scenariusz, o którym wiele mówiło się podczas prac nad uchwałą antysmogową. Zakłada on spory wzrost cen węgla, jedynego paliwa stałego, poza drewnem, którym od września będziemy mogli według urzędników legalnie palić w piecach. Wystarczyło kilka dni chłodu, by zobaczyć, jak trudno dostać na kopalni węgiel. O ile ceny tego paliwa na razie są jeszcze stabilne, a nawet słychać gdzieniegdzie o pewnych promocjach, to fakt, że rośnie zapotrzebowanie, a przy tym sprzedaż węgla na kopalniach jest limitowana, skutkować musi podwyżką cen. To nieuniknione, kiedy popyt na dane dobro przerasta jego podaż. Czy tak będzie? Dowiemy się wkrótce. Przypominam sobie czas kiedy wprowadzano tzw. podatek śmieciowy. Miało być sprawiedliwie, bo wszyscy produkujemy śmieci, więc wszyscy też za ich odbiór płaćmy. Tyle że po kilku latach obowiązywania podatku śmieciowego, ceny odbioru śmieci w niektórych przypadkach są już niemal o 100 procent wyższe, niż na początku W dodatku różnice cen odbioru śmieci pomiędzy gminami są znaczne, a niektóre z nich wprowadzają dodatkowe obostrzenia, dotyczące czy to odbioru, czy też segregacji odpadów.

Od dzisiejszego numeru na stronie konsumenta będziemy publikować informacje o planowanych na najbliższy tydzień wyłączeniach energii przez jej dystrybutora, firmę Tauron. Wielokrotnie mieszkańcy są zaskakiwani nagłymi wyłączeniami, o których nie dowiedzieli się, czy to z ogłoszeń, widniejących na słupach energetycznych czy też bezpośrednio u dystrybutora. Teraz nasi czytelnicy będą mogli się dowiedzieć o planowanych wyłączeniach również z naszych łamów.