Duży kaliber: Zwyrodnialec zabił psa
W ubiegłym tygodniu do dyżurnego komisariatu w Czerwionce-Leszczynach zadzwonił mężczyzna i powiedział, że jego brat bestialsko zamordował psa.
Mundurowi natychmiast udali się na ulicę Szyb Zachodni. Zgłaszający powiedział policjantom, że usłyszał jakiś hałas i odgłos skomlenia psa. Od razu zszedł do pomieszczenia, w którym pies przebywał. Tam zobaczył swojego brata, który stał nad zakrwawionym, martwym psem. Wtedy pobiegł zadzwonić po policję. W tym czasie jego brat zabrał zwłoki psa i oddalił się jeszcze przed przybyciem mundurowych.
Policjanci zatrzymali 32-letniego mieszkańca Czerwionki-Leszczyn. Jest to osoba znana policji. W przeszłości był karany za jazdę pod wpływem alkoholu. Jest również podejrzany o znęcanie się nad żoną. Śledczy ustalili że mężczyzna kilka dniu temu, zdenerwowany na psa, sięgnął po drewniany kij i zadał zwierzęciu kilka uderzeń po całym ciele. Ponadto podał psu substancję w postaci płynu do odmrażania zamków, którą wstrzyknął pod skórę. A kiedy dowiedział się że brat zadzwonił po policję, zabrał zwłoki psa i wrzucił do pobliskiej rzeczki.
Podejrzany usłyszał już zarzut zabicia oraz znęcania się nad zwierzęciem. Podczas przesłuchania 32-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Śledczy odnaleźli zwłoki psa. W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok zwierzęcia, aby ustalić co było przyczyną zgonu psa.
(acz)
Najnowsze komentarze