Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Magiczna Plaża uporała się z „papierologią”

15.09.2015 00:00 red

BUKÓW Grubo ponad trzy tysiące fanów spragnionych nocnych szaleństw przybyło do Bukowa na dyskotekę rozpoczynającą sezon imprez na Magicznej Plaży. Frekwencja pozytywnie zaskoczyła. O reaktywacji dyskotek rozmawiamy z Piotrem Suchockim, znanym jako DJ SUHY.

- Wracacie po prawie dwóch latach przerwy. Co przeszkadzało w kontynuacji Magicznej Plaży i skąd powrót do imprez w tym miejscu?

- Nie chciałbym mówić o tym co przeszkadzało w organizacji imprez. A wracamy, bo jest to miejsce na tyle cudowne, że warto tutaj wracać. Nie zmienia to faktu, że jest bardzo dużo „papierologii”, dużo kombinacji i prób, żeby wszystko zrobić wraz z literą prawa. Wracamy dla rzeszy ludzi, która chce się bawić. Uważam, że ten region jak każdy inny zasługuje w Polsce nie tylko na imprezy na „Magicznej Plaży” i w Clubie Magic, ale na to, żeby takich miejsc było kilka. Jeżeli zostaje jedna społeczność w jednym miejscu, to w pewnym momencie się to przejada. Urozmaicenie w postaci Magicznej Plaży, bądź też innych miejsc o podobnym charakterze wpłynie bardzo pozytywnie na konkurencję i atrakcyjność okolicy. Pomysł był jeden - stworzyć biznes, który spowoduje, aby ludzie mieli się gdzie wybrać na imprezę i żeby to było miejsce inne od całej reszty.

- Dlaczego tak późno wystartował sezon? Mamy już prawie jesień.

- Właśnie wszystko przez wspominaną „papierologię”. To był główny powód. Mogliśmy wszystko rozpocząć dopiero od majówki 2016, ale stwierdziliśmy, że skoro już teraz możemy, to warto przypomnieć się imprezowiczom. Było sporo zapytań czy i kiedy wróci Magiczna Plaża. A więc robiąc imprezę już teraz pokazujemy, że to miejsce nie umarło i w przyszłym roku wrócimy do starej dobrej koncepcji, o ile gmina jak i sołectwo będą dalej chciały z nami współpracować. Myślimy o tym, żeby te kąpielisko ożywić nie tylko ze względu na imprezy, ale także zasoby wodne, przy których można się poopalać i wykąpać w wakacje.

- Wrzesień to brak stabilnej wakacyjnej pogody, nie było obaw?

- Owszem, obawialiśmy się bardzo mocno, dlatego alternatywą jest to, że w każdej chwili możemy przejść do Magica.

- Na Facebooku udział w imprezie zadeklarowało 1700 użytkowników. Jak to się przekłada na stan faktyczny?

- Jak coś się robi modne, to się lajkuje i potem idzie lawiną. Jakby takie ilości tu przychodziły to nie ukrywam byłbym zadowolony.

- Na inauguracje zaprosiliście Elenę i zespół Piękni i Młodzi.

- Piękni i Młodzi to polska grupa grająca dyskotekową muzykę, a Elena to rumuńska gwiazda, która podbija swoimi utworami europejskie listy przebojów. Elena jest na topie, bowiem Radio Eska mocno ją wylasowało. Do tego dochodzi główna scena na której królują mocne brzmienia. Tak było wcześniej na Magicznej Plaży, tak jest i teraz. Nowością jest dobudowanie nowej sceny. Jeżeli będzie na nią zapotrzebowanie to też ją zadaszymy jak jest zadaszona pierwsza. Jesienne imprezy pokażą nam czy warto inwestować w potencjał polskiej muzyki dencowej. Podejrzewam, że jest szansa, abyśmy się rozwijali.

- We wrześniu zaplanowane są jeszcze dwie imprezy.

- Jeżeli pogoda pozwoli to dwie, a może nawet trzy. Kwestia tego jak nam słoneczko zaświeci.

- W przyszłym roku inauguracja w maju?

- Chcielibyśmy zorganizować huczną majówkę, a co dalej - wszystko zależy od pogody. Przede wszystkim chcemy się skupić na sezonie letnim.

rozmawiał Maciej Kozina

  • Numer: 37 (774)
  • Data wydania: 15.09.15
Czytaj e-gazetę