Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Ostrzegasz kierowcę światłami?

09.06.2015 00:00 red

Możesz pomóc złodziejowi lub pijanemu

Wreszcie mamy to, na co większość z nas czekała od dawna. Zmiany w Kodeksie Drogowym. Dotkliwe kary dla piratów drogowych w postaci odbieranych praw jazdy za przekroczenie prędkości oraz jazdę w stanie nietrzeźwym. Słuchając niektórych kierowców mam wrażenie, że do nich to jeszcze nie dotarło, do czasu, kiedy sami znaleźli się w sytuacji utraty prawa jazdy. Pokazała nam to telewizja, kiedy to zrozpaczony kierowca siada na jezdni z pytaniem „co on teraz będzie robił, gdyż jest kierowcą zawodowym, a to jedyny środek utrzymania”. Nie zadał sobie tego pytania jadąc z szybkością zagrażającą bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Radzę więc tym wszystkim kierowcom, których to jeszcze nie spotkało, aby o tym pomyśleli, nie narażając siebie na następstwa, które mogą się pojawić. Aby nam się łatwiej i bezpieczniej jeździło, warto sobie od czasu do czasu przypomnieć niektóre najważniejsze przepisy Kodeksu Drogowego niezawarte w pytaniach egzaminacyjnych, wymagających nieraz komentarza. Czasem wpadamy w rutynę, co nie jest dobre, gdyż jeździmy na pamięć powtarzając stale te same błędy, które nieraz bardzo nas kosztują. W tej chwili zauważyłem, że na naszych drogach pojawiło się wiele „mrugających świateł” dających sygnał o istniejącym „jakimś” niebezpieczeństwie, oczywiście chodzi tu o kontrolę radarową. Nie mam nic przeciwko temu, aby ostrzegać takimi światłami o istniejącym niebezpieczeństwie, gdzie zaistniał wypadek drogowy, powstał korek lub został rozlany na jezdni płyn nie wiadomo jakiego pochodzenia. Takie mruganie jest jak najbardziej zasadne, uchroni nas przed istniejącym niebezpieczeństwem. Ostrzeganie światłami przed kontrolą radarową stało się tak dalece powszechne, że nawet w przypadku faktycznego uprzedzenia o niebezpieczeństwie i tak sygnał będzie odebrany jako wiadomość o obecności policji. W Kodeksie Drogowym nie ma więc wyraźnego przepisu, który zabraniałby wzajemnego ostrzegania się światłami przez kierowców o kontroli radarowej. Użycie świateł w tym celu nie ma charakteru naruszenia, lecz przywrócenia porządku naruszonego przez inny podmiot, a zatem nie wyczerpuje znamion wykroczenia z art. 97 K.W. (Kodeks Wykroczeń z Komentarzem, Oficyna Wyd. „Profil”, W-wa 1992, s. 218). W art. 29 Kodeksu Drogowego ust. 1 znajduje się zapis, cytuję: Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego w razie, gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. Do omawianej kwestii może mieć więc zastosowanie ust. 1 K.D. zezwalający kierującemu m.in. na użycie świetlnych sygnałów ostrzegawczych w razie uzasadnionej potrzeby uprzedzenia o niebezpieczeństwie. Mimo, iż kontrola radarowa sama w sobie nie zagraża bezpieczeństwu, to jednak jest – lub w każdym razie powinna być – przeprowadzana w miejscach najbardziej niebezpiecznych, a więc tam, gdzie nadmierna prędkość może w sposób istotny zagrozić porządkowi. Tak więc kierujący, widząc z przeciwka pojazd jadący z nadmierną – w jego ocenie – prędkością, może równie dobrze sygnalizować nie o kontroli radarowej, lecz o zbliżaniu się do niebezpiecznego odcinka drogi. Ostrzeżony światłami, który jedzie z nadmierną prędkością, zdając sobie sprawę z funkcjonowania radaru, natychmiast zareaguje zmniejszając prędkość do bezpiecznej lub w każdym razie dozwolonej. Działanie takie może jednakże „irytować”, gdyż uniemożliwia policji nakładanie grzywien w drodze mandatu karnego lub zatrzymania prawa jazdy. Jednakże kierujący decydując się na sygnał światłami powinien uwzględnić prawdopodobieństwo przypadkowego uprzedzenia o obecności policji przestępcy, który może właśnie jedzie skradzionym samochodem albo też kierowcy będącego w stanie nietrzeźwości. W tym samym artykule 29 Kodeksu Drogowego w ust. 2 pkt 1, cytuję: Zabrania się nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego. Rozumiem, kiedy zachodzi nadużywanie sygnału dźwiękowego (o czym już pisałem w jednym z artykułów), jednak nie za bardzo wiem, kiedy zachodzi konieczność nadużywania sygnału świetlnego, skoro ich użycie jest nakazem w określonej dobie dnia i warunkach, w jakich się poruszamy. Wydaje mi się, że chodzi tu o używanie świateł przeciwmgłowych tylnych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m, gdzie w razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła, gdyż jazda na nich jest nadużyciem, za co grozi nam mandat karny (art. 30 ust. 2 pkt 3).

I na koniec, jak zwykle, pozdrawiam tych kierowców, którzy parkują swoimi samochodami na skrzyżowaniu po lewej stronie ul. Targowej w Wodzisławiu Śl., i tych, którzy jadąc w dół ul. Targową wymuszają pierwszeństwo tym, którzy z ul. Słowackiego wjeżdżają w ul. Zamkową lub skręcają w prawo w ul. Targową. To jawne pogwałcenie obowiązujących przepisów Kodeksu Drogowego, które nie da się w żaden sposób wytłumaczyć. Jednak zauważam pozytywne zjawisko. Otóż coraz więcej kierowców, dojeżdżając do przejść dla pieszych, ogranicza prędkość, zwalnia, udzielając pierwszeństwa tym, którzy już znajdują się na przejściu, ale nie tylko tym (z obowiązku), bo również i tym, którzy oczekują na chodniku (nieraz długo), aby wejść na to przejście. Życzę tyle wyjazdów, ile powrotów.

„Kierowco, myśl i przewiduj”, a unikniesz problemów, które możesz stworzyć sobie lub innym.

Władysław Szymura, wieloletni wykładowca-instruktor szkolenia kierowców

  • Numer: 23 (760)
  • Data wydania: 09.06.15
Czytaj e-gazetę