Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Według zawodowego kierowcy Wodzisław ma fatalne oznakowanie dojazdu do autostrady

09.06.2015 00:00 red

WODZISŁAW ŚLĄSKI - Nie chciałby pan słuchać na CB kierowców narzekających na oznakowanie dojazdów do autostrady. Ja jestem zawodowym kierowcą z ul. Czyżowickiej, codziennie jeżdżę ciężarówką i wiem co słyszę i co mówię - mówi wodzisławianin Arkadiusz Błatoń.

Tłumaczy, że dla kierowców miejscowych, znających drogi, dojazd do autostrady nie stanowi problemu. Ale przejezdni się gubią. - Wołają na CB o pomoc, a jak słyszą „kieruj się na Mszanę, na Świerklany”, to im to nic nie mówi. Bo nie ma znaków kierujących do dróg autostradowych - dodaje kierowca. Zwraca uwagę, że w mieście są znaki praktycznie w dwóch miejscach, na rondzie przy Mc’Donaldsie, a także na rondzie na skrzyżowaniu ul. Rybnickiej i Armii Krajowej. - Zapomnij, jak ktoś chce dojechać do A1 od strony Pszowa, Raciborza, a nie zna dróg. Znaki mu nie pomogą - mówi kierowca. W przypadku wspomnianego ronda przy Mc’Donaldsie, czyli skrzyżowaniu DK 78 (Rybnicka, Witosa) z DW 933 (Jastrzębska) znaki wręcz mylą. Przy rondzie jest znak kierujący na A1. Jadący za tym znakiem kierowca widzi na ul. Jastrzębskiej, tuż przed skrzyżowaniem z ul. Łużycką drogowskaz w lewo do A1, z dopiskiem 10 km. Znak jest mylący tym bardziej, że widać na nim pozostałości po taśmie przyklejonej na krzyż. Nie wiadomo więc, czy znak obowiązuje, tylko ktoś go niedokładnie wyczyścił, czy obowiązuje, tylko taśma częściowo odkleiła się, czy została niechlujnie zerwana. Niezorientowany kierowca może skręcić w Łużycką i pojechać przez Marklowice do węzła autostradowego Świerklany, choć mógłby swobodnie jechać dalej Jastrzębską i po kilku kilometrach znaleźć się na autostradzie w Mszanie.

Skoro według kierowcy temat dotyczy głównie przejeżdżających tranzytem zapytaliśmy o oznakowanie zarządców dróg ponadlokalnych. Wojciech Raczkowski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu powiedział, że niestety zgadza się w znacznej mierze ze stanowiskiem kierowcy. - Problem ten jednak nie dotyczy dróg powiatowych. Drogi powiatowe prowadzące do autostrad są już od dawna oznakowane. Nie oznacza to jednak, że nie monitorujemy sytuacji i nie reagujemy. Regularnie dodajemy nowe znaki, zmieniając organizację ruchu przy drogach - mówi Raczkowski. Na dowód podaje wykaz dróg powiatowych ze znakami do A1 oraz planowanymi do oznakowania.

Problemu z oznakowaniem dojazdu do autostrady nie ma na DK 78, czyli ciągu ulic Rybnicka, Witosa, Bogumińska. Byliśmy jednak ciekawi, czy zarządzająca autostradami GDDKiA monitoruje stan oznakowania dróg wojewódzkich czy powiatowych pod kątem dojazdu do autostrad. Wydawać by się mogło, że dobry dojazd do autostrad leży w interesie Generalnej Dyrekcji, wszak za przejazdy pobiera opłaty. Tymczasem jak pisze Dorota Marzyńska - Kotas z katowickiego oddziału Dyrekcji „GDDKiA umieszcza oznakowanie na administrowanych przez siebie drogach zgodnie z obowiązującymi przepisami i wytycznymi w tym zakresie. Nie mamy wpływu na funkcjonujące oznakowanie na drogach innych administratorów. Przy czym nam nie chodziło o wyręczanie kogoś w robocie, tylko ewentualne zwracanie uwagi czy zgłaszanie propozycji. Nie dostaliśmy natomiast odpowiedzi z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach na pytania wysłane jeszcze 21 maja, i to mimo telefonu i maila przypominającego.

(tora)

  • Numer: 23 (760)
  • Data wydania: 09.06.15
Czytaj e-gazetę