Na wstępie

Drodzy czytelnicy, od kilkunastu dni żyjemy planowanymi zmianami w szpitalach w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim, zwłaszcza najbardziej elektryzującym wątkiem - zamknięciem rydułtowskiej porodówki. O sprawie napisaliśmy pierwsi. Temat wywołał ogromne emocje, co mnie nie dziwi. Dziwią mnie natomiast głosy oburzenia radnych powiatowych, że z Nowin Wodzisławskich dowiedzieli się o sprawie, a nie bezpośrednio od starosty czy dyrektor szpitala. Powiem tak - radni mają znacznie większe możliwości uzyskania wiadomości, niż my, dziennikarze. Pytanie, czy się interesują. Nam starosta czy szefowa szpitala problemów z informacjami nie robili. Dla mnie ważne jest to, że wiadomości o planach reorganizacji szpitala były sprawdzone, autoryzowane i istotne z punktu widzenia czytelnika.