Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Dziewczyny wkraczają do akcji

26.08.2014 00:00 red

PIŁKA NOŻNA - III liga w Wodzisławiu Śląskim już od września

Już 6 września o godzinie 17.00 na stadionie przy ul. Bogumińskiej w Wodzisławiu Śląskim odbędzie się mecz trzeciej ligi. Na boisko nie wybiegną jednak piłkarze Odry Wodzisław, a piłkarki SWD Wodzisław Śląski, które zadebiutują w rozgrywkach III ligi kobiet.

Pierwszy mecz zawodniczki SWD, które poprowadzi 38-letni trener Petro Herasym rozegrają na trudnym terenie w Żywcu z rezerwami ekstraligowego Mitechu. Herasym to były zawodnik m.in Startu Mszana, Bełku, Chałupek i Górnika Radlin. - Początkowo nie byłem optymistycznie do tego nastawiony, bo nie miałem doświadczenia w pracy z dziewczynami. Zarząd stwierdził, że jestem właściwą osobą i ustaliliśmy plany oraz to jakie są perspektywy przed nami. Postanowiłem podjąć się tego zadania. Zespół jest w budowie, ale widzę, że dziewczyny chcą grać, starają się i przykładają na treningach. Dużo dziewczyn zapraszamy z Jastrzębia, Świerklan, Olzy w celu sprawdzenia przydatności do drużyny. Szukamy także doświadczonych zawodniczek, mam nadzieję, że nam się uda pozyskać piłkarki, które grały w Unii Racibórz i Czarnych Świerklany. Chciałbym ten zespół widzieć w czołówce trzeciej ligi. Zarząd nie wymaga awansu, ale do trzech lat chcemy zrobić awans, tak żeby walczyć od razu o pierwszą ligę - powiedział trener Herasym.

Coraz więcej dziewczyn chce grać w piłkę

Przed własną publicznością piłkarki SWD Wodzisław Śląski zmierzą się 6 września o godzinie 17.00, a przeciwnikiem będzie drużyna Czarnych Sosnowiec. Wstęp na zawody będzie bezpłatny. Poza meczem na widzów czekać będą różne atrakcje. - Dotychczas prowadziliśmy męski klub KS 25 Kokoszyce, a w zeszłym roku jesienią pojawiło się kilka dziewczyn, które zadały pytanie czy mogłyby sobie też pokopać. Z dnia na dzień było coraz więcej dziewczyn, więc zaczęliśmy się rozglądać jak to wygląda w rozgrywkach żeńskich i tak powstała koncepcja powstania drużyny kobiet. Byliśmy na spotkaniu z władzami miasta, jak oni zapatrują się na taki projekt. Miasto wyraziło zainteresowanie, założyliśmy całkiem nowe stowarzyszenie. Jest to oddzielny klub, tylko żeński. Zgłosiliśmy się do III ligi i będziemy grać o punkty. Przy otoczce medialnej, która zaczęła towarzyszyć temu klubowi zebrało się także kilka młodszych dziewczyn, zatem w przyszłości będziemy posiadać grupy młodzieżowe w rozgrywkach. Naszym celem jest stworzenie całego systemu szkolenia od najmłodszych lat do seniorki - powiedział prezes klubu SWD Wodzisław Śląski, Adrian Kuśka.

Żona dała „zielone światło”

Nad całością czuwa trener koordynator - 63-letni Jan Grabiec, który w przeszłości wychował m.in. byłego kapitana Odry, obecnie trenera Unii Racibórz - Jana Wosia. - Jestem w klubie od czterech tygodni. Rozeznałem się już w sprawach bazy szkoleniowej i współpracy ze szkołami. Kontakty z nauczycielami mam jeszcze z lat 80. kiedy byłem koordynatorem ds. młodzieży w Odrze Wodzisław. Wtedy była najlepsza młodzież w Wodzisławiu - Mirek, Rysiek Staniek, Janek Woś, Witek Wawrzyczek zrobili krajowe i międzynarodowe kariery. Ta współpraca między mną, a szkołami była od początku dobrze poukładana i myślę, że wrócę do tych wzorów i będę chciał je przełożyć na piłkę kobiecą w SWD Wodzisław Śląski. Traktuje to jako dodatkowe wyzwanie. Sprawdziło się to w męskiej piłce i jestem przekonany, że sprawdzi się także w kobiecej - oznajmił trener Grabiec. W debiucie szkoleniowiec zainteresowany jest środkiem tabeli trzeciej ligi. - Najpóźniej po trzech latach trzeba zrobić awans do drugiej ligi, bo nie sztuka zrobić coś za szybko, a potem trudno to obronić. Przez ten czas dziewczyny 13-15-letnie, które już są w zespole będą miały okazję się ograć, okrzepnąć i spokojnie powalczyć ze starszymi - powiedział koordynator SWD. Trenera Grabca trzeba było dosyć długo przekonywać.- Próbowali mnie przekonywać do podjęcia wyzwania od kwietnia. Nie chciałem się zgodzić, aby prowadzić tę drużynę jako pierwszy trener, bo już jestem na to za stary i poukładałem sobie inaczej życie. Przez 12 lat jestem poza piłką, ale moja żona powiedziała: „Janek ja w Ciebie wierzę - spróbuj”. Jeśli druga strona powiedziała spróbuj, to trzeba spróbować - zakończył z uśmiechem pan Jan.

Kobieca piłka wizytówką Wodzisławia?

Mecze będą rozgrywane na stadionie MOSiRu przy Bogumińskiej. - Od początku była mowa o tym, że jest to drużyna reprezentująca Wodzisław Śląski, a nie Kokoszyce. Z drugiej strony było to też marzenie dziewczyn, które chciały grać właśnie tam, a nam udało się do tego doprowadzić. Władze miasta przystają na to, żeby piłka kobieca była wizytówką Wodzisławia. Jesteśmy dopiero na początku drogi, więc nie mamy wygórowanych ambicji, że mamy od razu awansować wyżej. Wiadomo, że z każdego sukcesu będziemy się cieszyć, ale czas pokaże jak to się ułoży. - powiedział prezes SWD.

Przyda się doświadczenie

Mecze póki co będą rozgrywane o godzinie 17.00 w sobotę. - Zrobiliśmy sondę na stronie Urzędu Miasta, żeby mieszkańcy wypowiedzieli się kiedy i o której godzinie mecze się mają odbywać. Sprawdzimy wyniki ankiety i wtedy podamy ostateczny termin. Planujemy, żeby mecz w wykonaniu SWD Wodzisław Śląski był nie tylko dziewięćdziesięcioma minutami biegania i kwadransem przerwy, ale też miłym spędzeniem czasu przez rodziny. Będzie gastronomia, miejsce do zabawy dla dzieci, a na pewno z czasem konkursy i inne atrakcje, po to, aby czas zagospodarować i spędzić miło popołudnie. - wyjaśnił prezes Kuśka.

Obecnie do rozgrywek zgłoszono 20 dziewczyn. - Prowadzimy jeszcze rozmowy z piłkarkami, które grały profesjonalnie w piłkę w ekstralidze i pierwszej lidze. Są to zawodniczki, które chcą pomóc w rozwoju piłki kobiecej tutaj, a swoje najlepsze lata gry mają za sobą. Personaliów na razie nie zdradzamy - zakończył prezes SWD Wodzisław Śląski.

Maciej Kozina

  • Numer: 34 (719)
  • Data wydania: 26.08.14
Czytaj e-gazetę