Papież im pomógł w strojeniu dzwonu

CZERNICA, GOGOŁOWA – To je nemożne – stwierdził kampanolog, czyli specjalista od dźwięku dzwonów, słysząc głos dzwonu Jan Paweł II. - Tu nie ma nic do poprawiania – mówił zachwycony. - Jan Pawel II wam pomohl (pomógł).

Swój udział w powstaniu nowego dzwonu, który zawiśnie w wieży katedry wawelskiej w Krakowie ma Grzegorz Klyszcz, właściciel firmy Rduch Czernica, działającej na rynku od 14 lat. Przedsiębiorstwo zajmuje się m.in. produkcją napędów dzwonów, ich automatyką, okuciami, wykonaniem serc dzwonów, ich łożyskowaniem.

Od lat przedsiębiorstwo współpracuje z głównym mechanikiem dzwonu Zygmunta. – Przed paroma laty wykonywaliśmy prace w wieży Srebrnych Dzwonów, robiliśmy napęd i mocowania do trzech działających już tam dzwonów, pochodzących z XV do XVII wieku – mówi Grzegorz Klyszcz. - Po śmierci Ojca Świętego, kiedy mechanik dzwonu Zygmunta robił inspekcję w wieży Srebrnych Dzwonów stwierdził, że jest tam miejsce na jeszcze jeden dzwon.

Narodziny nowego dzwonu

Pół roku przed kanonizacją powrócił temat wykonania papieskiego dzwonu. Firma z Czernicy wraz z pracownią ludwisarską Felczyńskich z Przemyśla, z którą współpracuje od lat, wykonała projekt szaty graficznej. – Najpierw pojechaliśmy na Wawel, by zobaczyć ile jest miejsca na nowy dzwon i oszacować wytrzymałość konstrukcji wieży – wspomina pan Grzegorz.

Trzeba było nie tylko dobrać odpowiednią wielkość dzwonu, ale i jego tonację. Przygotowanie dzwonu, od wykonania szaty graficznej, formy, do odlania trwało trzy miesiące. Dzwon powstał z brązu, czyli stopu miedzi i cyny. Wypalono go w temperaturze 1200 stopni C. Podczas odlewania został w nim umieszczony złoty medal – pamiątka Ojca Świętego z okazji 50-lecia jego święceń kapłańskich, które odbyły się w katedrze wawelskiej.

I tak obok dzwonów: Zbyszko z 1423 r., „Herman” z 1271 r., „Maciek” z 1669 r., w tym roku, dla wieży Srebrnych Dzwonów powstał, ważący 500 kg - dzwon „Jan Paweł II”. Dzwoni on w delikatnej tonacji „A1”, uderza 60 razy na minutę, tak jak ludzkie serce.  Na dzwonie umieszczono herb papieski z łacińską inskrypcją: „Nie lękajcie się”, herb kardynała Dziwisza, herb kapituły wawelskiej, która fundowała dzwon, logo pracowni ludwisarskiej Felczyńskich z Przemyśla i firmy Rduch-Czernica.

W połowie kwietnia odbył się odbiór muzyczny dzwonu. Do Polski przyjechał kampanolog z Brna. Słuchając melodyki dzwonu był zachwycony. Zwyczajowo nowe dzwony trzeba dostroić. Tu nie była potrzebna żadna korekta muzyczna. – To je nemożne – stwierdził kampanolog. - Tu nie ma nic do poprawiania. Jan Pawel II wam pomohl (pomógł).

W tle dzwonu Zygmunta

Z Przemyśla, z ludwisarni Felczyńskich, gdzie odlano dzwon, przyjechał on do firmy w Czernicy. Tam zrobiono dla niego specjalne dębowe okucie. Serce dzwonu wykonano w kuźni w Gogołowej. Potem dzwon pojechał na Wawel.

W niedzielę wielkanocną kardynał Stanisław Dziwisz poświęcił dzwon, namaszczając go olejami świętymi. W dniu poświęcenia dzwon Jan Paweł II zadzwonił w tle dzwonu Zygmunta. – To było wielkie przeżycie. Byłem wzruszony i zaszczycony – wspomina Grzegorz Klyszcz. – W tym miejscu, gdzie bije Zygmunt jest też ślad naszej pracy. Pomyślałem o ludziach, którzy wieki temu tworzyli poprzednie dzwony, tę wieżę i mieli na uwadze, że może za 100 czy 200 lat stanie tam jeszcze jeden dzwon. A ten pojawił się po 500 latach.

Czeka na napęd

Dzwon Jan Paweł II będzie bił codziennie na Anioł Pański. Obecnie stoi obok pomnika papieża, przy katedrze wawelskiej. 8 maja otrzyma napęd, wykonany przez firmę Rduch-Czernica, po czym trafi na wieżę Srebrnych Dzwonów w katedrze wawelskiej.

(abs)

Od Filipin po Brazylię

Wyroby czernickiej firmy można odnaleźć w Europie i na całym świecie. Pierwsze z większych przedsięwzięć firma realizowała dla Filipin, potem była Korea Południowa, w ubiegłym kraju Indie. Pracowała też dla prezydenta Polski – Lecha Kaczyńskiego, który ufundował dzwony dla katolickiej parafii w Baku, stolicy Azerbejdżanu. Obecnie firma przygotowuje się do wykonania 50-tonowego dzwonu do Brazylii.