Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Nie ma zgody na fedrunek pod Marklowicami

03.01.2012 00:00 red

MARKLOWICE  – Kompania chciała przekonać radnych do fedrunku pod nowym obszarem gminy, ci powiedzieli „nie”

Jeszcze przed świętami w urzędzie gminy odbyło się spotkanie Zespołu Porozumiewawczego zajmującego się tematem eksploatacji górniczej pod terenem Marklowic. Uczestniczyli w nim przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku i Kompanii Węglowej.

Wójt Marklowic przedstawił m.in. terminy uchwalenia przez radę dwóch miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, dotyczących obszarów leżących na południe od ulicy Wyzwolenia oraz na zachód od ulicy Wiosny Ludów. Plany te nie przewidują prowadzenia tam eksploatacji górniczej przez kopalnię „Marcel”, o co wnioskowała Kompania Węglowa. Chodzi o wydobycie pod obszarem Marklowic od strony Wodzisławia, na zachód od skrzyżowania ul. Wyzwolenia i Wiosny Ludów. 

(Nie)przekonali wójta

Podczas grudniowego spotkania Zespołu Porozumiewawczego przedstawiciele Kompanii zwrócili się do wójta o wycofanie z porządku obrad sesji marklowickiej rady gminy przygotowanych projektów planów zagospodarowania przestrzennego. Kompania chciała w styczniu spotkać się z radnymi i przekonać ich do korzystnych dla siebie zmian. Wójt informację przyjął, poinformował natomiast przedstawicieli spółki, że o wspomnianym terenie zadecyduje rada gminy.

Nie ma mowy o wydobyciu

Nadzieje spółki ostatecznie rozwiała ubiegłotygodniowa sesja marklowickiej rady. Samorządowcy uchwalili bowiem plan przestrzennego zagospodarowania, w którym nie zostały uwzględnione wpływy kopalni. – Od lat mówimy, że te tereny nie będą objęte eksploatacją górniczą – mówi wicewójt Marklowic, Piotr Galus. – Rada ma przede wszystkim na względzie dobro mieszkańców. Na tym terenie część domów wybudowały osoby, dotknięte już wcześniej problemem szkód górniczych. I teraz być może znowu miały mierzyć się z takimi problemami? Jesteśmy otwarci na współpracę z kopalnią, ale są pewne granice, których nie przekroczymy – dodaje wicewójt. – Tą granicą jest właśnie ul. Wiosna Ludów i Wyzwolenia.

Wicewójt zauważa też, że wzmiankowany teren jest obecnie kanalizowany i nie można pozwolić, by przedsięwzięcie to poszło na marne.

(abs)

  • Numer: 1 (582)
  • Data wydania: 03.01.12