Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Kolorowa ostrawa

20.07.2010 00:00 red
12 scen, ponad 100 zespołów, 4 dni ciągłej zabawy. Tysiące osób i wysprzedane wszystkie bilety.

Od 2002 roku w Ostrawie organizowany jest międzynarodowy festiwal. Za każdym razem mieszanka stylów muzycznych przyciąga tysiące widzów. W tym roku od 15 do 18 lipca uczestników było po raz kolejny jeszcze więcej. Społeczność festiwalowa tworzy własną, niepowtarzalną, kolorową atmosferę.
Na 12 scenach, sprytnie rozmieszczonych na dwóch brzegach rzeki Ostravica, tysiące osób co sekundę są świadkami niepowtarzalnego widowiska. Ciągi komunikacyjne, przejścia między straganami i w końcu place przed scenami są jakby szyte na miarę. Każdy znajduje miejsce dla siebie. Niektórzy siedzą na ziemi, inni na ławkach, nie brakuje kultowych hamaków. W powietrzu unoszą się zapachy świeżej gastronomii. Pod parasolami stoisk z piwem i napojami kolejki. Seniorzy, młodzież i dzieci.
Trudno wskazać faworytów muzycznej oprawy festiwalu. Przy każdym występie trwa bal. Wystarczy wymienić niektórych artystów z największej sceny – Ceska Sporitelna Stage, aby zrozumieć rozmach wydarzenia. Czwartek – The Gypsy Queens and Kings, piątek – Dubmarine, Porcupine Tree, sobota – The Cranberries, El Gran Silencio, niedziela – Regina Spector, Iggy Pop. Reszta parkietów prezentuje się i walczy dźwiękami na równie wysokim poziomie.
Colours of Ostrava to uczta dla wszystkich zmysłów i ducha. Nauka tańca, występy teatralne, pokazy filmów czy przeróżne performance pozwalały na wyrównanie wrażeń ze wszystkich obszarów percepcji. Oczywiście większość i tak brnęła tropem muzyki. Absorbując co raz to nowe brzmienia, przeżywając przyjemny, eklektyczny szok.
Pogoda pomiędzy 15 a 18 lipca tradycyjnie pokazała swoje kaprysy. Pierwsze, upalne dni na pewno wpłynęły pozytywnie na wynik finansowy browaru. Z kolei sobotni wieczór i niedziela to zmagania z pochmurnym niebem. Większość publiki ma w pamięci ostatnie edycje Coloursów i zaopatrzyła się w płaszcze przeciwdeszczowe.
Tego roku nie wszyscy mogli się bawić w Ostrawie przy dźwiękach ponad stu zespołów. Wszystkie bilety zostały wyprzedane wcześniej. Ostatnie sztuki dostępne u koników, pod bramami areałów festiwalowych, nabyli nieliczni szczęśliwcy.

(woj)

 

  • Numer: 29 (506)
  • Data wydania: 20.07.10