Zagonić dłużników do pracy

Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów odebrała wyróżnienie za udział w programie Dłużnik alimentacyjny, który organizowało Biuro Informacji Gospodarczej Info Monitor. To wyraz docenienia gminy za dbanie o finanse mieszkańców. – Wyróżnienie dostałam co prawda ja, ale pracę wykonują urzędnicy, szczególnie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej – mówi burmistrz.

 

Najważniejsze by odpracował dług

 

MOPS ściga osoby, które uchylają się od płacenia alimentów. W Rydułtowach jest ich 125. Placówka stara się nakłonić te osoby do podjęcia pracy. – Przeprowadzamy wywiad z taką osobą. Pytamy czy jest zarejestrowana w urzędzie pracy jako bezrobotna. Jeśli nie jest – skłaniamy ją, by to zrobiła. Przez urząd pracy staramy się ją przekonać do podjęcia zatrudnienia, żeby mogła odpracować dług. Jeśli się uchyla, występujemy do prokuratora z wnioskiem o ściganie takiego dłużnika – mówi Hanna Szczepanek z MOPS w Rydułtowach.

 

Kombinują jak mogą

 

Dłużnicy różnie podchodzą do tematu. Jedni chcą współpracować. MOPS zdołał nakłonić 50 osób do zarejestrowania się w urzędzie pracy. Tyle też osób dostało propozycję zatrudnienia. MOPS nie wie tylko, ilu zdecydowało się przyjąć propozycję. Są też dłużnicy, którzy kombinują, jak mogą, żeby tego uniknąć. Zmieniają adresy, miejsca zamieszkania, żeby tylko komornik ściągający dług i prokurator mieli problemy z namierzeniem ich.

 

Zbierają informacje o dłużnikach

 

Kierowanie do urzędu pracy i ściganie przez prokuratora nie są jedynymi sposobami dyscyplinowania mężczyzn uchylających się od płacenia alimentów. Jeśli kobiety, którym sąd przyznał alimenty, przez dwa miesiące ich nie otrzymują, świadczenie wypłaca im fundusz alimentacyjny. Dostają pieniądze w zasądzonej kwocie, ale nie więcej niż 500 zł miesięcznie. – Jeśli okazuje się, że kobieta pobiera pieniądze z funduszu przez pół roku, informujemy Biuro Informacji Gospodarczej Info Monitor. To firma zbierająca informacje o dłużnikach, która następnie przekazuje te dane do banków i innych instytucji finansowych. Osoba nie płacąca alimentów ma wówczas problemy z uzyskaniem kredytu czy innej pomocy finansowej – dodaje Hanna Szczepanek.

 

(tora)