Frankofonia po raz dziesiąty
Młodzież miała okazję wykazać się wiedzą, a także poznać inną kulturę.
Jajka skaczące, papierowe, sposób na odróżnienie jajka gotowano od nieugotowanego, to wbrew pozorom nie atrakcje wielkanocnego jarmarku, ale jedne z zajęć, jakie zaplanowano w harmonogramie tegorocznej Frankofonii. – Jajko Kolumba i ...Chopina to element szerszego projektu, który realizujemy wspólnie z uczniami. Projekt nosi nazwę „Aktywny w szkole, aktywny w życiu” i został zainicjowany przez Uniwersytet Śląski – mówi Zofia Zyzak, jeden z koordynatorów imprezy w Gimnazjum nr 2. W ramach przedsięwzięcia działają trzy sekcje: naukowa, przedsiębiorczości i informatyczna. Uczestnicy grup wzięli udział w warsztatach organizowanych podczas jubileuszowej Frankofonii.
My wodzisławianie, my europejczycy
Można powiedzieć, że dziesiąta edycja imprezy to swoisty most pokoleń. 16 marca placówka gościła zarówno dzieci z wodzisławskiego Przedszkola nr 6, uczniów z zaprzyjaźnionego Zespołu Szkół z Wodzisławia leżącego w województwie świętokrzyskim, gimnazjalistów z Jastrzębia oraz słuchaczy Wodzisławskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. – Zainteresowanie imprezą z roku na rok jest coraz większe. Uczniowie chętnie angażują się w organizację tego wydarzenia. Całość opiera się na szlifowaniu umiejętności językowych. Młodzież ma okazję wykazać się wiedzą, a także poznać inną kulturę – komentuje Agnieszka Hałas, która poprowadziła warsztaty językowe – „My wodzisławianie, my europejczycy”. Celem obchodów jest popularyzacja języka francuskiego, cywilizacji i kultury krajów frankofońskich np. Belgii, Szwajcarii, Kanady, Konga, Algierii, ale nie tylko.
Oprócz tego odbyły się zajęcia muzyczno–językowe, z ceramiki i rzeźby. Uczestnicy zapoznali się z techniką animacji i wspólnymi siłami stworzyli krótki film. Najmłodsi zaś wykorzystując różnego rodzaju materiały plastyczne, pod okiem Agnieszki Szczewińskiej–Ogierman, wykonywali flagi Francji, Czech i Polski.
Wymiana kwitnie
– Z Gimnazjum nr 2 współpracujemy już pięć lat. Podczas każdej wizyty uczymy się czegoś nowego – wyjaśnia Iwona Pietras, opiekunka dwudziestoosobowej grupy z świętokrzyskiego Wodzisławia. – Tym razem organizatorzy zaproponowali nam zwiedzanie sztolni. Byliśmy zachwyceni, u nas nie ma takich obiektów. Takie wymiany wzbogacają nas o nowe doświadczenia i wracamy tu z przyjemnością – dodaje. Zwieńczeniem dziesiątej Frankofonii był koncert finałowy w Urzędzie Stanu Cywilnego. Przed publicznością wystąpili gimnazjaliści we współpracy z Państwową Szkołą Muzyczną I stopnia im W. Kilara. Na imprezie pojawili się przedstawiciele Kuratorium Oświaty oraz Czeskiej Szkoły Inspekcji.
– W organizację imprezy trzeba włożyć sporo wysiłku. To pierwsza Frankofonia, w której uczestniczę i przyznam, że zaangażowałam się w to przedsięwzięcie – podsumowała Ewa Guzy, nauczyciel stażysta.
mag.
Najnowsze komentarze