Księgowa usłyszy kolejne zarzuty?

O księgowej pisaliśmy na łamach naszej gazety w kwietniu tego roku. Wyszło wówczas na jaw, że kobieta, która stanowisko objęła w lutym 2007 roku, legitymuje się sfałszowanym dyplomem ukończenia studiów. Do tego doszły kolejne rewelacje. Pani W. miała na swoim koncie także inne przewinienia, o których pracodawcy nie poinformowała. Za poświadczenie nieprawdy i fałszerstwo w październiku  2005 roku, została skazana na rok i cztery miesiące w zawieszeniu na trzy lata. Teraz może liczyć się z kolejnymi zarzutami. Po audycie zewnętrznym, które zlecił prezydent miasta Mieczysław Kieca okazało się, że nierzetelnie prowadzona była cała sprawozdawczość księgowa w placówce za rok 2007 i 2008.

 

Na razie nie wiemy czy doszło do malwersacji finansowych. Jednak takie nieprawidłowości mogą skutkować różnymi konsekwencjami, dlatego o sprawie zostały poinformowane  organy ścigania – wyjaśnia Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Dodatkowo sprawa trafiła do rzecznika finansów publicznych.

 

(j.sp)