Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Hydranty gotowe do akcji

21.04.2009 00:00
Po tragicznym pożarze w Kamieniu Pomorskim wraca pytanie o stan techniczny hydrantów. Jak sprawa wygląda w powiecie wodzisławskim?

Na terenie powiatu zainstalowanych jest ok. 2 tys. hydrantów. Za ich stan techniczny odpowiadają właściciele budynków i posesji, przy których są zainstalowane, a w pozostałych miejscach (m.in. na ulicach) Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, do którego należy cała, ponadsześćsetkilometrowa sieć. PWiK jest zobowiązane do przeprowadzenia co najmniej raz w roku przeglądu wszystkich hydrantów, a także reagowania na wszelkie sygnały dotyczące uszkodzenia tych urządzeń czy zbyt słabego ciśnienia, które uniemożliwia często sprawne przeprowadzenie akcji gaśniczej.

Jest lepiej

W kontroli hydrantów pomagają m.in. służby miejskie czy gminne poszczególnych miejscowości, a także strażacy ochotnicy. – Stan techniczny hydrantów sprawdzamy zawsze podczas ćwiczeń – mówi  Piotr Miguła, kierownik Biura ds. Przeciwpożarowych w Urzędzie Miasta w Wodzisławiu. – Niedawno przeprowadziliśmy je w centrum miasta, a także w poszczególnych dzielnicach, gdzie funkcjonują jednostki OSP. Myślę, że pod tym względem jest w Wodzisławiu znacznie lepiej niż przed laty. Zarówno my jak i wodociągi kładziemy duży nacisk na kontrole i bezpieczeństwo – dodaje Miguła.

Hydranty mają paszport 

Potwierdza to Jerzy Cichy, członek zarządu PWiK w Wodzisławiu, który pokazuje dokładne zestawienie wszystkich hydrantów na terenie całego powiatu. Każde urządzenie ma tzw. paszport, w którym bez problemu można ustalić jego położenie. – Postanowiliśmy podejść do tematu bardzo poważnie. Stąd tak dokładna dokumentacja i systematyczne kontrole z udziałem strażaków – dodaje Jerzy Cichy.

Naprawiają na bieżąco

Niestety zdarzają się kradzieże stalowych elementów zainstalowanych na hydrantach.  Znany jest przypadek mężczyzny, który na terenie gminy Gorzyce, na odcinku kilkunastu kilometrów rozkradał wszystkie hydranty. Elementy tych urządzeń ujawniono też w skupie złomu. – Poza tym dochodzi do niszczenia hydrantów. Rzadziej zdarza się to w miejscach publicznych – mówi Jerzy Cichy. Dodaje, że po otrzymaniu sygnałów o niesprawnych hydrantach na bieżąco są one naprawiane.

(raj) 

  • Numer: 16 (481)
  • Data wydania: 21.04.09