Krauze przeczytał i chciał robić film
Autorka m.in. „Terenu prywatnego” najpierw chciała być księżniczką, a kiedy okazało się, że zbyt urodziwym dzieckiem nie jest, postanowiła zostać śpiewaczką.
– Miałam zaledwie kilka lat. Tata, skrzypek postawił mnie na stole i zaśpiewałam mu do jego akompaniamentu „U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki…” Kiedy skończyłam, postawił mnie na podłodze i z rozbrajającą szczerością powiedział: Lepiej pisz te swoje głupie wierszyki – opowiada pisarka.
Całe rozdziały do kosza
Autorka zadebiutowała oficjalnie w 2000 roku książką „Głodna kotka”, która ukazała się jako dodatek do jednego z magazynów dla pań. Barbara Kosmowska, bardzo krytyczna wobec swojej twórczości, przyznaje, że nie była to jej najlepsza powieść. Surowa ocena własnych literackich dokonań spowodowała, że kilka tekstów nigdy nie ujrzało światła dziennego
– Książki nie powinno się pisać łatwo, tylko mądrze. Dlatego wyrzucałam całe rozdziały, a nawet raz gotową powieść – mówi autorka.
Krauze chciał robić film
Uznanie czytelników oraz krytyków zdobyła za „Teren prywatny”. Pozycja wygrała konkurs literacki pod nazwą Dziennik polskiej Bridget Jones.
– To była próba opowieści o kobiecie. Książką zainteresował się nawet Krzysztof Krauze, który na jej podstawie chciał nakręcić film. Nic z tego nie wyszło, ale pozostała piękna znajomość z małżeństwem Krauze – mówi Barbara Kosmowska.
Bohaterkami książek Kosmowskiej są kobiety, które znalazły się na życiowym zakręcie i muszą stawić czoła często bardzo ciężkiej rzeczywistości. W „Gobelinie” np. główna postać zmaga się z samotnością wśród najbliższych i własnym nałogiem alkoholowym. Tematów do powieści dostarcza samo życie, bo oprócz tego, że Barbara Kosmowska pisze i jest wykładowcą na wyższej uczelni, pełni także funkcję kuratora społecznego.
– To dla mnie prawdziwy sezam wiedzy o człowieku, jego wrażliwości, lękach, słabościach – tłumaczy pisarka.
Na swoim koncie artystka z Bytowa ma także książki dla dzieci: dwie części „Buby” oraz „Myślinki”. W listopadzie ukaże się kolejna książka autorki.
(j.sp)
Najnowsze komentarze