Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Plan pracy już gotowy

03.07.2007 00:00
Wodzisławscy radni przyjęli Strategię Rozwoju Miasta do 2020 roku.

– To jeden z najważniejszych dokumentów, bez którego ani rusz – mówi prezydent Mieczysław Kieca. Pesymiści twierdzą z kolei, że szybko zostanie on odłożony na półkę i o priorytetach rozwoju wszyscy szybko zapomną.

Ogólnie ma być lepiej

Strategia to efekt czterech warsztatów przeprowadzonych pod okiem specjalistów w Urzędzie Stanu Cywilnego. Uczestnicy wyznaczyli cztery główne cele działania miejscowej władzy. Ich zdaniem należy się skupić na wzmocnieniu konkurencyjności miasta, kreowaniu nowych funkcji gospodarczych i społecznych, stworzeniu korzystnych warunków zamieszkania jak największej liczbie osób i podnoszeniu jakości zarządzania miastem.

Krótko mówiąc, chodzi o stworzenie mocnego wizerunku miasta ze sprawnymi instytucjami, które może z powodzeniem walczyć z sąsiadami o inwestorów zewnętrznych. Co za tym idzie, trzeba zapewnić mieszkańcom nie tylko pracę, ale całą bazę kulturalną, sportową i rekreacyjną, aby chcieli tutaj zostać. Bardzo ważne jest usprawnienie pracy Urzędu Miasta i innych miejskich instytucji, by w przyszłości petent był rzeczywiście najważniejszy.

– Zdaję sobie sprawę, że nie są to zadania, które możemy zrealizować bardzo szybko. Na to potrzeba czasu. Pierwotnie zakładaliśmy przygotowanie strategii do roku 2013, ale okazało się, że niektóre zadania wymagają planowania w dalszej perspektywie – tłumaczy Mieczysław Kieca.

Prezydent liczy na młodzież

Nad realizacją strategii czuwał będzie zespół monitorujący. Spotkania odbywać się będą średnio co pół roku. Każdą nową inicjatywę będzie trzeba dokładnie uzasadnić, podać źródła jej finansowania i terminy realizacji. – To uchroni nas przed tanim populizmem – twierdzi prezydent. Nie obawia się, że strategia będzie w przyszłości martwym dokumentem.

– Liczę na młodzież, która będzie uczestniczyła w życiu samorządu. Na najbliższą sesję skieruję projekt uchwały powołującej radę młodzieży. Mam nadzieję, że właśnie ci ludzie za kilka czy kilkanaście lat będą kierować miastem i nie zejdą z obranej dzisiaj drogi – dodaje Mieczysław Kieca.

Rafał Jabłoński

  • Numer: 27 (389)
  • Data wydania: 03.07.07