Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Smród przeniósł się do starostwa

03.07.2007 00:00
Radni powiatowi skontrolują urzędników Wydziału Ochrony Środowiska wodzisławskiego starostwa. Sprawdzą czy nie doszło do złamania przepisów przy wydawaniu zezwoleń dla firmy zwożącej do miasta śmierdzące odpady.

Firma Rent Hus rekultywuje teren po byłej cegielni przy ul. Bogumińskiej. Już wiadomo, że robiła to bezprawnie przez co od miesięcy mieszkańcy musieli sobie radzić z przenikliwym smrodem. Na tego typu działania zezwolił starosta. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska uznał, że zrobił to z naruszeniem prawa. Sprawą zajęło się Samorządowe Kolegium Odwoławcze. 15 czerwca SKO nie przychyliło się do zdania WIOŚ w przypadku zezwolenia wydanego przez starostę na rekultywację. Uznano, że błędu nie popełniono. Co z czterema innymi zezwoleniami? Ich zgodność z prawem jest ciągle badana.

Przyjrzą się papierom

Wiele wątpliwości co do postępowania Wydziału Ochrony Środowiska wodzisławskiego starostwa mają radni powiatowi. Jednogłośnie zdecydowali o przeprowadzeniu w wydziale kontroli. Sprawdzą zgodności działań z regulaminem organizacyjnym starostwa, z regulaminem pracy, a także skontrolują wydział pod kątem przestrzegania norm ISO 2001. Wszystko w kontekście postępowań zakończonych decyzjami wydanymi w sprawach, których stroną jest „Rent Hus”.

Konsultacje (nie)potrzebne

W ubiegłym tygodniu podczas sesji rady powiatu Janusz Wyleżych, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego długo przekonywał, że wydając decyzję w imieniu starosty nie złamał prawa a wszystkiemu winne są niespójne i nieczytelne przepisy.

– Dlaczego zezwolono na składowanie odpadów bez konsultacji społecznej? – pytała radna Bożena Rączka. – Nie dość, że żyjemy w regionie zanieczyszczonym to jeszcze taką bombę ekologiczną nam się funduje. Proszę sobie wyobrazić że nie mogą państwo otworzyć okna, siąść w swoim ogródku i normalnie oddychać – kontynuowała pani radna.
Janusz Wyleżych twardo stał przy swoim.

–  Prawo nie przewiduje konsultacji społecznej – powtarzał wielokrotnie

Nie przewiduje, ale przecież nie zabrania 

Wszystko jest w porządku ale trzeba naprawić

Po kontroli WIOŚ, który stwierdził naruszenie prawa starostwo rozpoczęło procedurę wdrażania decyzji naprawczej. Firma „Rent Hus” musi z wyrobiska wypompować wodę, ścieki zasypać ziemią i zagęścić tak, aby nie śmierdziało. Ponadto osady, które pozostały na placu należy przesunąć od skarpy o co najmniej 10 metrów i zabezpieczyć je przed deszczem. W zetknięciu z wodą strasznie śmierdzą.  

– Skoro wydano decyzję naprawczą to znaczy, że nie wszystko jest w porządku. Nie mamy na co czekać. Trzeba działać natychmiast. Potraktujmy sprawę poważnie a nie na zasadzie, że będziemy się sądzić kilka lat – przekonywał radny Ireneusz Serwotka.

Zrobili nas w konia

Rekultywacja terenu przy Bogumińskiej trwa ponad rok. Mimo wielokrotnych interwencji mieszkańców do wizji lokalnej z udziałem prezydenta doszło tutaj dopiero pod koniec maja. 4 czerwca podpisano porozumienie pomiędzy przedstawicielem firmy „Rent Hus”, prezydentem Mieczysławem Kiecą i mieszkańcami. Niestety za plecami tych ostatnich je zmieniono.
Okazało się, że odpady mogą być tutaj przywożone znaczne dłużej, bo do godz. 20.00 a nie 16.00 jak ustalono wcześniej. Poza tym wyznaczeni mieszkańcy mogą kontrolować teren, ale już nie samodzielnie lecz w obecności pracownika Urzędu Miasta. Bez wiedzy mieszkańców wydłużono także termin, w którym firma miała przedstawić metody rekultywacji złóż i termin jej przeprowadzenia. Miało się to stać do 15 czerwca. W ubiegłym tygodniu dowiedzieli się, że wyznaczona data to 30 czerwca. W praktyce prezydent ma otrzymać dokument w tym tygodniu. – Po raz kolejny zrobiono nas w konia. Szkoda słów – mówi Mieczysław Gęba.  

Wiceprezydent Dariusz Szymczak tłumaczy, że po spotkaniu z mieszkańcami konieczne było jeszcze negocjowanie porozumienia z prezesem firmy „Rent Hus”.

Dlaczego zrobiono to bez udziału jednej ze stron i zlekceważono mieszkańców? Tego nie wiadomo.

Rafał Jabłoński

  • Numer: 27 (389)
  • Data wydania: 03.07.07