Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Radni odwiedzili komendę

03.04.2007 00:00
Policja przesłuchała radnych powiatowych.

W grudniu opisaliśmy zakulisowe rozmowy i tworzenie koalicji niezbędnej do przeforsowania kandydatury Jerzego Rosoła na stanowisko starosty. Po naszym artykule pt. „Zasady nie obowiązują” (Nowiny Wodzisławskie z 5 grudnia 2006 r.) do wodzisławskiej prokuratury wpłynął anonim. Dołączono do niego także wspomniany tekst. Autor pisma zasugerował, że bezpośrednio przed wyborem starosty doszło do korupcji politycznej. Organy ścigania sprawą się zajęły. Prokurator zlecił policji rozpytanie radnych. Z naszych informacji wynika, że komendę odwiedziło dziesięciu lub jedenastu członków Rady Powiatu. Ostatecznie w połowie marca Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu zdecydowała, że w sprawie nie wystąpiły ustawowe znamiona przestępstwa.

Kto przyniósł anonim?

Przez kilka miesięcy w Radzie Powiatu nikt na temat przesłuchań głośno nie mówił. Za kulisami zastanawiano się, kto jest autorem anonimu. Podejrzewano radnego Piotra Cybułkę, który wprost mówił o „handlowaniu stołkami”. Część radnych nie podawała mu ręki. On sam uciął podejrzenia i na ostatniej sesji wygłosił oświadczenie.

– Nie mogę pozwolić, by niektóre osoby ugruntowywały nieprawdziwy obraz mojej osoby – mówił Cybułka. – Sprawa ostatnich wyborów samorządowych do powiatu jest nie moim, ale waszym problemem. (…) Jeżeli wpłynął w sprawie wyborów anonim to z pewnością nie ode mnie. Stać mnie na to, by pod tym co piszę złożyć swój podpis. Czynię tak we wszystkich sprawach prywatnych jak i publicznych. Autora tego anonimu szukajcie u siebie. Kogo stać na niewierność i mówienie nieprawdy, tego stać na donosy. W tej sprawie nie muszę posługiwać się prokuraturą. Nie jestem zmartwiony tym, że kiedyś bliscy mi ludzie nie podadzą mi ręki. Jestem uczciwy i mam nadzieję, że każdy uczciwy człowiek rękę mi poda – napisał w oświadczeniu Piotr Cybułka.

Art. 250a. § 1. Kodeksu Karnego
Kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Rafał Jabłoński
Tekst pt. „Zasady nie obowiązują” z 5 grudnia 2006 r. dostępny jest w archiwum portalu nowiny.pl

  • Numer: 14 (376)
  • Data wydania: 03.04.07