Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Zielony Śląsk budzi niepokój

27.02.2007 00:00
Mieszkańcy ul. Bohaterów Warszawy skarżą się na sąsiedztwo firmy Zielony Śląsk.

Firma w starym wyrobisku zasypuje odpady mineralne: żużel, popioły, odpady betonowe. Teoretycznie nie robi nic, co wskazywałoby na łamanie prawa, bo wszystko uwzględnia rozporządzenie Ministra Środowiska o utylizacji. Tymczasem mieszkańcy skarżą się, że działalność firmy jest podejrzana, bo niszczeje okoliczna roślinność, czuć nieprzyjemne zapachy i padają zwierzęta.

– Chodzi o jednego strusia. Ptaka zagryzł pies. Jego właściciel podpisał mi oświadczenie, że to nie firma ponosi za to odpowiedzialność – tłumaczy szef Zielonego Śląska Marek Szadurski.

Odpiera także zarzuty, że bezprawnie wyciął rosnące tutaj drzewa.

Urząd Miasta także nie doszukał się żadnych uchybień w działalności firmy. Urzędnicy kontrolowali firmę za każdym razem, kiedy do magistratu wpływała skarga mieszkańców.

Podczas jednej z rutynowych kontroli stwierdzono jedynie brak karty przekazania odpadu, który został ulokowany w wyrobisku. Powodem takiego stanu rzeczy było opóźnienie w przesłaniu odpowiedniej dokumentacji przez dostawcę. Poza tym żadnych niepokojących zmian nie wykryto. Niemniej UM zwrócił się do  Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska o dodatkową kontrolę, ale i ta niczego nie wykazała.

(j.sp)

  • Numer: 9 (371)
  • Data wydania: 27.02.07