Na górze róże na dole bez
Na okolicznościowych kartkach królują teraz przytulone misie, serca przebite strzałą, parki łabędzi. Jednym słowem wszystko to, co kojarzy się z miłością. Nie ma w tym nic dziwnego, już za kilka dni Dzień Zakochanych.
Dzień św. Walentego, który przypada na14. lutego obchodzony jest w Polsce od kilku lat. Ten sympatyczny zwyczaj przybył do nas z Europy Zachodniej, gdzie kultywowany jest od XV wieku. Święto miłości narodziło się w Anglii i związane jest z wierzeniem ludowym, że 14 lutego ptaki zaczynają się łączyć w pary. Jeśli zaś chodzi o patrona to źródła historyczne podają, że w III wieku duchowny Walenty wbrew rozkazom cesarza rzymskiego Claudiusza II dawał potajemne śluby zakochanym. Cesarz uważał, że żonaci młodzieńcy niechętnie wstępują w szeregi jego armii. Rozkazał więc uwięzić nieposłusznego poddanego i stracić. Śmierć niepokornego biskupa prawdopodobnie nastąpiła 14 lutego 270 roku. Być może zbieżność obu dat sprawiła, że od XV wieku św. Walenty uważany jest za patrona zakochanych.
Szansa dla nieśmiałych
Walentynki sprzyjają szczególnie tym nieszczęśliwie zakochanym, którzy nie mają odwagi lub nie potrafią wyznać drugiej osobie swojego uczucia. Miłosne wyznanie można ukradkiem włożyć do kieszeni, wsunąć do skrzynki lub wysłać pocztą. W sklepach bez problemu można kupić karty w kształcie serca, karnety opatrzone odpowiednim rysunkiem i stosownym podpisem. Można pokusić się również o przesłanie bukietu czerwonych róż lub fiołków.
Dla zakochanego coś miłego
A jeśli strzała Kupidyna szczęśliwie ugodziła nas wcześniej i mamy z kim świętować Dzień Zakochanych, możemy pomyśleć o jakimś drobiazgu dla najbliższej osoby, który będzie potwierdzeniem naszego płomiennego uczucia. Wybór upominków oferowany przez sklepy jest ogromny. Może to być pluszowy miś, poduszka w kształcie serca lub flakonik wytwornych perfum. W sklepach ze słodyczami znajdziemy bombonierki kształtem przypominające serce. Warto zabrać ukochaną osobę na jakiś film. Kina zawsze w tym czasie prześcigają się w wyświetlaniu obrazów specjalnie dla zakochanych. Zwieńczeniem Walentynek może być wspólna, romantyczna kolacja. Wszystko zależy tutaj od zasobności naszego portfela. Można zarezerwować stolik w jakiejś przytulnej knajpce lub spędzić wieczór we własnym mieszkaniu. Wystarczy odrobina fantazji, świece, dobre wino i nastrojowa muzyka.
Dbajmy jednak o to, żeby święto zakochanych było celebrowane nie tylko 14 lutego, ale przez 365 dni w roku.
jus
Najnowsze komentarze