Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Kierowcy łamią prawo

19.12.2006 00:00
Mieszkańcy nadal skarżą się na uciążliwe ciężarówki jeżdżące przez wieś.

W gminie zniecierpliwienie coraz większe. Kierowcy ciężarówek, wożący kruszywo z pobliskich żwirowni, notorycznie łamią przepisy. Przypomnijmy, że wiąże się to z remontem głównej drogi pomiędzy Raciborzem a Lubomią. Objazd wyznaczono przez Lubomię, ale w centrum wsi obowiązuje zakaz poruszania się samochodów powyżej 10 ton. Ciężarówki powinny jeździć przez Pszów. Jednak kierowcy wolą skrócić sobie drogę o kilka kilometrów łamiąc obowiązujące przepisy.

Władze gminy powiadomiły o tym problemie wszystkie odpowiedzialne instytucje, które jednak nic w tej sprawie nie robią.

– Wysłaliśmy pisma wszędzie, gdzie  można – tłumaczyła wicewójt Maria Fibic. – Do policji zwracaliśmy się trzy razy, ale pozostało to bez odpowiedzi. Interweniowaliśmy w Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego, Powiatowym Zarządzie Dróg w Syryni i w Powiatowym Zarządzie Dróg w Raciborzu. Chcieliśmy się przynajmniej dowiedzieć jak długo będzie jeszcze trwać ten remont. Bo, jak mówią ludzie, stoi tam jedna koparka i nic nie robią. Zapowiada się, że potrwa to jeszcze całą zimę. Zapewnia się nas, że Starostwo raciborskie będzie musiało naprawić zniszczone drogi, ale ile będziemy na to czekać? Gdy przejeżdżają ciężkie auta, trzęsie domami, mieszkańcy też mogą występować o odszkodowania. Po artykule w „Nowinach Wodzisławskich” Powiatowy Zarząd Dróg w Syryni zapewnił nas, że wystąpi w tej sprawie do PZD w Raciborzu.

Łamiące przepisy ciężarówki stwarzają szczególne zagrożenie dla dzieci, które właśnie przez główne skrzyżowanie chodzą do szkoły. Powstał więc pomysł, żeby zatrudnić osoby przeprowadzające dzieci przez jezdnię. Okazuje się jednak, że nie jest to proste. Wniosek musi zaopiniować Komenda Wojewódzka Policji. Na przeszkodzie stoi również to, że Powiatowy Urząd Pracy nie ma już na ten cel pieniędzy.

Najbardziej wszystkich bulwersuje jednak to, że w centrum Lubomi obowiązuje ograniczenie tonażu a kierowcy je lekceważą. Mimo interwencji władz gminy policja tego nie kontroluje tłumacząc się brakami kadrowymi. Jak zauważono podczas sesji, teraz jeszcze jest dobra pogoda, ale gdy przyjdzie zima niebezpieczeństwo wzrośnie. Gdy drogi będą śliskie i napada  śniegu, zagrożenie wypadkami wzrośnie. Jadące z górki ciężkie auta będą miały problemy z wyhamowaniem, gdy dziecko znajdzie się na drodze.

(jak)

  • Numer: 51 (360)
  • Data wydania: 19.12.06