Trzeba mieć szczęście

Do udziału w turnieju zgłosiło się 56 zawodników reprezentujących okręg wodzisławski i rybnicki. Każdy z nich rozegrał ponad sto gier (3 serie po 36 rozdań). Jak mówi prezes klubu skatowego z Mszany Jerzy Polnik, za każdym razem organizatorom udaje się zgromadzić najlepszych zawodników z regionu. Tym razem było podobnie. Zjechała się cała czołówka – podkreśla prezes Polnik. Pierwsze miejsce zajął Jan Kura z Krzyżkowic, który zgromadził na swoim koncie 3266 pkt. Bardzo się z tego cieszę. To kolejny mój sukces – wszystkich zwycięstw będzie już chyba 12. Uważam, że najważniejsze w tej grze jest szczęście. Kiedy karta sprzyja to jest w porządku. Oczywiście bez umiejętności wygrywanie jest niemożliwe. Powiedziałbym, że stanowią one 40% sukcesu – mówi zwycięzca Jan Kura. Drugie miejsce zajął Stefan Marszolik z Radlina (3033 pkt), natomiast trzecie Edward Dutkiewicz z Połomi (2927 pkt).

 

(raj)