Kompromitująca porażka
Dotkliwej porażki doznali siatkarze Górnika Radlin na rozpoczęcie rundy rewanżowej. Przed własną publicznością w kompromitującym stylu ulegli ostatniej drużynie w tabeli – SMS Spała. W zespole gospodarzy chęć do gry wykazywali przede wszystkim młodzi wychowankowie klubu, po raz kolejny zawiódł Piotr Kacperski, który miał być podstawowym atakującym Górnika w tym sezonie.
W meczu z uczniami Szkoły Mistrzostwa Sportowego trudno było sobie wyobrazić inny wynik niż trzypunktowe zwycięstwo radlinian. Na inaugurację rozgrywek I ligi górnicy pokonali SMS na wyjeździe 3:2. We własnej hali powinno więc być lepiej. Niestety od początku zespół gospodarzy grał źle i ambitni uczniowie ze Spały objęli prowadzenie 5:1. Górnicy odrobili straty i w końcówce obie drużyny stoczyły zaciętą walkę o zwycięstwo. Set trwał 33 minuty i zakończył się wynikiem 35:33 dla Spały. W kolejnej odsłonie gospodarze objęli prowadzenie, ale szybko je stracili. Mieli kłopoty z odbiorem i wyprowadzeniem skutecznych akcji. Wysocy uczniowie ze Spały dość skutecznie ustawiali blok i objęli prowadzenie w meczu 2:0. Obraz gry zmienił się w trzecim secie. Gospodarze zagrali poprawnie i to wystarczyło, by ograć zespół z SMS-u. Po wysokim zwycięstwie w tej odsłonie w serca kibiców wstąpiła nadzieja na uratowanie dwóch punktów. Niestety czwarty set okazał się ostatnim w tym meczu. Gospodarze zagrali fatalnie, mieli kłopoty z odbiorem i nie potrafili przebić się przez blok rywali.
To bardzo przykre, w tym meczu liczyliśmy na trzy punkty, a nie zdobyliśmy ani jednego – mówi trener Marek Przybysz. Mamy w perspektywie pojedynki z najlepszą trójką i trudno być optymistą po takim meczu. Zawalił cały zespół, dobrze zagrali młodzi zawodnicy Musiolik i Barteczko, dość poprawnie Szabelski. Ze względu na kontuzję środkowego Jaskulskiego z konieczności zagrał 17-letni Grzegorz Bednarz i poradził sobie nieźle. W chłopcach ze Spały widać chęć do grania, co w naszym zespole było na poziomie miernym. Zawodnicy tłumaczą się brakiem pieniędzy. Jak najszybciej muszą być podjęte decyzje przez władze klubu. Na wzmocnienia nie ma już szans, trzeba z pewnymi ludźmi przeprowadzić męskie rozmowy. Musimy teraz w każdym meczu walczyć o punkty.
Górnik Radlin – SMS Spała 1:3 (-33, -22, 19, -19). Górnik: Lip, Stanek, Szabelski, Kacperski, Kabziński, Bednarz, Szymczak (l) – Prudel, Barteczko, Musiolik, Pliński.
Kolejny mecz zespół Górnika rozegra już w najbliższą środę o godz. 17.00 w Domu Sportu z drużyną AZS Nysa, która zajmuje trzecie miejsce w tabeli.
(jak)
Najnowsze komentarze