Dość tych kłótni!
Walka o pieniądze wydane na budowę oczyszczalni ścieków Karkoszka II rozgorzała na dobre. Najpierw władze Wodzisławia zwołują konferencję prasową, na której przedstawiają swoje racje, a trzy godziny później robią to samo pozostałe gminy oraz Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Kością niezgody jest ponad 8 mln zł, na które Wodzisław wycenił swoje obiekty starej oczyszczalni.
Najpierw bardzo długo władze Wodzisławia przekonywały inne gminy do wspólnej inicjatywy. Ogłoszono przetarg i w pośpiechu namawiano je do wyłożenia pieniędzy. W końcu udało się wykonać montaż finansowy i za 44,7 mln zł wybudować oczyszczalnię. W styczniu 2004 r. na Karkoszkę popłynęły pierwsze ścieki, a 10 listopada oficjalnie oczyszczalnię otwarto.
Jesteśmy zaskoczeni
Nie minęło wiele czasu, gdy zaczęły się problemy. Obecnie wyraźnie już widać podział i walkę dwóch stron. Po jednej stoją władze Wodzisławia, po drugiej władze Radlina, Marklowic, Gorzyc i Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Pierwszym powodem sporu było zwlekanie Wodzisławia z rozliczeniem inwestycji. Okazało się, że część gruntów, na których powstała oczyszczalnia nie należy do miasta. Poza tym prezydent Wodzisławia rozpoczął procedurę wyceny majątku starej, istniejącej tutaj wcześniej, oczyszczalni. Gdy padła kwota wyliczona przez rzeczoznawcę, pozostałe gminy i PWiK przeżyły niemałe zdziwienie. Z 528 tys. zł (wartość księgowa obiektów) zrobiło się 8,2 mln zł. W piśmie z 13 lipca prezydent Wodzisławia kolejny raz określił wartość oczyszczalni na 44,7 mln zł, nie informując nas o zamiarze przeszacowania obiektów „starej Karkoszki”. Na spotkaniu 15 grudnia zostaliśmy zaskoczeni nową wyceną. Domagamy się utrzymania wyceny księgowej – mówi Barbara Magiera, burmistrz Radlina. Identyczne stanowisko reprezentują władze Marklowic, Gorzyc i PWiK.
Prezydent Adam Krzyżak jest oburzony. Przez ostanie trzy kwartały mówiło się, że należy oczyszczalnię rozliczyć, spisać akt notarialny. My staliśmy na stanowisku, że jeżeli mamy dopuszczać do współwłasności to musimy wiedzieć jaka to jest wartość. Powołaliśmy biegłego, który wycenił wartość nakładów poszczególnych gmin i wartość nieruchomości, które leżą na naszym terenie– twierdzi Adam Krzyżak.
Nie rozumiem skąd wzięto tę cenę – mówi prezes PWiK Wiesław Blutko. Wycenę wykonano gdy nowa oczyszczalnia dawno ruszyła. Po starych obiektach nie było śladu. Jeśli Wodzisław chciał robić wycenę miał to zrobić dużo wcześniej, gdy one jeszcze stały. Należałoby wówczas uwzględnić ich stan techniczny, a nie posługiwać się tylko dokumentacją – dodaje prezes Blutko.
Władze Wodzisławia twierdzą, że działanie trzech gmin i PWiK jest nastawione na sparaliżowanie całego projektu. Poza tym czują się poszkodowane. Prezydent twierdzi, że jego miasto zostało obarczone przygotowaniem inwestycji i jej administracyjną obsługą. Poza tym 26-milionowa pożyczka obciążyła budżet i zablokowała szereg innych inwestycji. Najpierw mówiło się, że Wodzisław nie rozlicza oczyszczalni, a teraz gdy chcemy to zrobić pozostałe gminy się uchylają. To jest nic innego jak działanie na szkodę mieszkańców Wodzisławia – mówi wiceprezydent Jan Zemło.
Problemy już na starcie
Zawirowania wokół Karkoszki to nie jedyny przykład kłótni pomiędzy gminami. Do tej pory nie uruchomiono kolektora łączącego Radlin z Wodzisławiem. Strony kłócą się o dotację marszałka. Radlin twierdzi, że została ona przyznana na całe zadanie i pieniądze należą się obu gminom. Przeciwnego zdania jest Wodzisław, który całą przyznaną kwotę uznał za swoją. Do tej pory nie ma pozwolenia na użytkowanie kolektora i ścieki spływają do rzeki Leśnicy. Warto w tym miejscu dodać, że obie strony wspólnie mają się starać o pieniądze na kanalizację. Potrzeba na nią ponad 400 mln zł, a więc dziesięć razy więcej niż na samą oczyszczalnię. Kłótnia na starcie nie wróży nic dobrego.
#nowastrona#
Czy zapłacisz więcej?
#nowastrona#
Czy zapłacisz więcej?
Utrzymanie wartości nie istniejących już obiektów starej oczyszczalni na poziomie 8,2 mln zł spowoduje dodatkowy wpływ podatku od nieruchomości do Wodzisławia w wysokości 160 tys. zł rocznie. Będzie go musiało zapłacić PWiK, które z tego powodu podniesie cenę wody o 8 do 10 gr za m3.
Po drugie, dalszy impas w rozmowach może doprowadzić strony na salę sądową, za co także zapłacą mieszkańcy. Prezes PWiK Wiesław Blutko nie ukrywa, że jeśli Wodzisław będzie się upierał przy swoim, to on wystąpi do sądu o zwrot zapłaconych już przez PWiK 6 mln zł. Będę musiał zapłacić koszty sądowe a więc ok. 5% żądanego zwrotu. To są ogromne pieniądze, które niestety wliczę w cenę wody – mówi prezes Blutko.
Nieśmiało mówi się również o utworzeniu na oczyszczalni odrębnego przedsiębiorstwa. Zwolennikiem tego pomysłu jest Adam Krzyżak. Jego zdaniem skorzystaliby na tym mieszkańcy. Przeciwnego zdania jest prezes PWiK Wiesław Blutko.
Jak długo potrwa ta przepychanka nie wiadomo. Jedno jest pewne. By mogły być spisane akty notarialne, decyzję w tej sprawie muszą wcześniej podjąć radni poszczególnych gmin. Ci w Wodzisławiu muszą zdecydować o zbyciu swojego majątku, natomiast pozostali o jego nabyciu.
Udziały poszczególnych gmin
- Przed dodatkową wyceną - Wodzisław - 51,26 %; Radlin 23,47 %; Marklowice 6,15 %; Gorzyce 5,72 %; PWiK 13,41 %.
- Po wycenie - Wodzisław - 59,65%; PWiK - 11,12%; Radlin - 19,43%; Marklowice – 5,08%; Gorzyce – 4,72%
Od początku do bałaganu
- 1995 r. – pierwsze plany wybudowania wspólnej oczyszczalni ścieków przy finansowym zaangażowaniu kilku gmin
- 2000 r. – Pszów decyduje się na odstąpienie od wspólnych planów i rozpoczyna myślenie o własnej oczyszczalni ścieków, która powstaje w 2004 r.
- 25 czerwca 2002 r. – podpisanie porozumienia pomiędzy Wodzisławiem, Radlinem, Gorzycami i Marklowicami w sprawie wspólnej budowy oczyszczalni Karkoszka II
- Sierpień 2002 r. – uchwała Rady Miejskiej Radlina w sprawie odstąpienia od finansowania budowy
- 15 października 2002 r. – pismo władz Radlina do prezydenta Wodzisławia z prośbą o unieważnienie przetargu. Powodem miały być zbyt duże wydatki ze strony Radlina.
- 7 stycznia 2003 r. – nowe władze Radlina podtrzymują stanowisko swoich poprzedników
- 17 lutego 2003 r. – Godów zgłasza chęć przystąpienia do budowy oczyszczalni wspólnie z innymi gminami
- 25 lipca 2003 r. – zmiana decyzji władz Godowa, które decydują się wspólnie z Mszaną odprowadzać ścieki do Jastrzębia Zdroju
- 13 sierpnia 2003 r. przystąpienie do finansowania inwestycji przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji
- 3 października 2003 r. aneks do porozumienia z 25 czerwca 2002 r., zmieniający podział udziałów w budowie Karkoszki. Uwzględniono 6 mln zł wkładu PWiK.
Rafał Jabłoński
Najnowsze komentarze