Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Oddajcie ludziom pieniądze!

27.09.2005 00:00
To jest skandal na skalę ogólnokrajową i wstyd dla Wodzisławia! W życiu nie słyszałem o podobnym absurdzie, żeby miasto w ten sposób działało na szkodę swoich własnych mieszkańców! - denerwował się rybniczanin, który zadzwonił do nas w sprawie naliczania podatków za 2003 rok.
Zwróciła się do mnie starsza kobieta, mieszkanka Wodzisławia z prośbą, żebym jej pomógł odzyskać pieniądze, które straciła z powodu źle naliczonego podatku za 2003 rok. Zacząłem wyjaśniać sprawę i co się okazało? Ludzi pokrzywdzonych są setki! Z całą stanowczością stwierdzam, że nie słyszałem do tej pory o takim mieście, które by w ten sposób działało na szkodę swoich własnych mieszkańców. To jest absurd na skalę krajową i mam zamiar nagłośnić to w ogólnopolskich mediach! - grzmiał rybniczanin, który zadzwonił najpierw do naszej redakcji. Prosił o nieujawnianie swojego imienia i nazwiska.
 
Udają, że nie wiedzą
 
O źle naliczonych podatkach od gruntów za 2003 pisaliśmy już kilka razy na łamach „Nowin Wodzislawskich”. Mieszkańcy otrzymywali często decyzje w środku roku, tymczasem podatek był naliczany od początku roku. Samorządowe Kolegium Odwoławcze potwierdziło, że taki sposób naliczania jest bezprawny. Od tamtej pory około stu mieszkańców odwołało się do SKO i miasto musiało im oddać pieniądze. Wielu jednak nie skorzystało z tej możliwości, a szacuje się, że sprawa dotyczy 3,4 tys. mieszkańców.
 
Czy to oznacza, że bezpowrotnie stracili swoje pieniądze?
 
Byłem w sprawie podatków w Urzędzie Miasta w Wodzisławiu i to, co mnie tam spotkało uważam za kolejny skandal - relacjonował w rozmowie z nami rybniczanin. Straciłem pół dnia, odsyłano mnie od urzędnika do urzędnika, od skarbnika do wydziału finansów. I tak chodziłem po pokojach. Co gorsza, wszyscy urzędnicy, do których się zwracałem, sprawiali wrażenie, jakby pierwszy raz słyszeli o tym, że podatki za 2003 rok są źle naliczone! Czy taka jest polityka tego miasta, żeby bezprawnie zabierać ludziom, a potem udawać, że nic się nie stało? Czy liczą na to, że ludzie machną ręką na taką niesprawiedliwość i podarują swoje pieniądze? - pytał dalej wzburzony mieszkaniec Rybnika.
 
Na koniec, jak mówi, spotkał się z prezydentem Adamem Krzyżakiem. Zapytałem go wprost: Panie prezydencie, dlaczego pan nie ułatwi mieszkańcom odzyskanie pieniędzy, które im się należą? Dlaczego pan nie załatwi tej sprawy kompleksowo? Starsi ludzi czy emeryci nie wiedzą, co robić, gdzie się odwoływać i mam wrażenie, że miastu jest to na rękę - dodał nasz rozmówca.
 
Czeka na decyzję
 
W sprawie podatków za 2003 rok, prezydent Adam Krzyżak, bardzo długo twierdził, ze wszystko jest w porządku. Od dawna wiadomo jednak, że nie jest. Czas jednak mija, a prezydent nie naprawia swojego błędu. Dlaczego? Odpowiada, że sam nie może decydować i czeka na decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
 
SKO stwierdziło, że nie mamy w takiej sytuacji statusu strony, zaskarżyliśmy tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i czekamy na rozstrzygnięcie sprawy przed WSA. Jak będzie takie rozstrzygnięcie, to zmieni się sytuacja, wtedy podejmę decyzję - odpowiada. Kiedy to będzie? Trudno powiedzieć.
 
Przypomnijmy, że w podobnej sytuacji była gmina Gorzyce, która popełniła podobny błąd, ale bardzo szybko poradziła sobie z problemem i wypłaciła wszystkim mieszkańcom nienależnie pobrane pieniądze. Tymczasem prezydent Krzyżak uważa, że w Wodzisławiu jest to niemożliwe. Żeby taką decyzję wzruszyć, należy zastosować nadzwyczajny tryb odwoławczy i to w tej chwili czynimy - tłumaczy. Gwarantuję, że wszyscy, którzy będą mieli wydane decyzje stwierdzające nieważność, otrzymają nowe decyzje, i oczywiście pieniądze zostaną zwrócone albo rozliczone na nowy podatek. Procedura jest dość skomplikowana - twierdzi prezydent.
#nowastrona#
Co na to radni?
 
Adam Króliczek, radny
Od samego początku, wielokrotnie zwracaliśmy prezydentowi uwagę, że takie naliczanie podatków jest niedopuszczalne. Jest to krzywdzące dla mieszkańców szczególnie takich dzielnic jak chociażby Radlin II, który reprezentuję. Ludzie pytają mnie o to, są oburzeni i mają rację. Pomagam im w przypadku odwołań, ale sytuacja jest absurdalna. Uważam, że prezydent jednym posunięciem powinien zmienić wcześniejszą decyzję, skoro SKO przyznaje mieszkańcom rację. Prezydent nie liczy się jednak z naszą opinią, bierze na przeczekanie, ze szkodą dla miasta.
 
Ireneusz Serwotka, radny
Od samego początku protestowałem przeciwko takim decyzjom podatkowym. Rada nie może nic w tej sprawie zrobić, nie może zdecydować o abolicji podatkowej, ale prezydent ma możliwość naprawienia swojego błędu podobnie, jak zrobiono to w gminie Gorzyce. Jest to nienormalna sytuacja, kiedy mieszkańcy muszą się procesować, żeby dochodzić swoich praw. Prezydent naraża ludzi na szkody moralne i finansowe. Przegrywa sprawę za sprawą, na czym cierpi wizerunek miasta. Jeśli jest już jasne, że podatki zostały źle obliczone, to dlaczego ta sprawa ciągnie się tak długo? Czy prezydent zakłada w tym momencie, że ludzie machną na to ręką i nie będą się ubiegać o zwrot pieniędzy?
 
Jan Grabowiecki, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Wodzisławiu
Sposób naliczenia podatków jest wadliwy, sprawa wymaga wyjaśnienia i dziwię się, że prezydent z tym tak długo zwleka. Jeśli ktoś z mieszkańców chce się w tej sprawie odwołać i odzyskać swoje pieniądze, zawsze proponuję pomoc. Sytuacja jest nienormalna i dawno powinna zostać rozwiązana.
 
Iza Salamon
  • Numer: 39 (296)
  • Data wydania: 27.09.05