Strefa promieniowania
O kontrowersjach wokół anteny telefonii komórkowej umiejscowionej na budynku szkoły podstawowej w Gorzyczkach pisaliśmy kilka tygodni temu w „Nowinach Wodzisławskich”.
Mieszkający w sąsiedztwie szkoły państwo Szkatułowie skarżą się, że stacja bazowa wpływa źle na ich zdrowie. Wyniki przeprowadzonych badań nie wykazują jednak przekroczenia dopuszczalnych poziomów.
Większepole elektromagnetyczne wytwarza telefon komórkowy, który trzymamy przy uchu niż ta antena – mówi Stanisław Wujec, dyrektor szkoły w Gorzyczkach. Takie badania były robione dwa lata temu, gdy stację bazową instalowano na budynku szkolnym. Wyniki są podobne. Specjalistyczna firma badała natężenie promieniowania elektromagnetycznego we wszystkich domach sąsiadujących ze szkołą. Państwo Szkatułowie skarżyli się do Rady Sołeckiej i Urzędu Gminy. Ci ludzie uważają, że to moja wina, że są chorzy. Poczułem się urażony tymi zarzutami. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem, sprawę anteny omawiano na zebraniu wiejskim, które zostało odpowiednio wcześniej ogłoszone. Wyrażona została zgoda przez wszystkich mieszkańców i Radę Sołecką.
Ponowne badania zostały wykonane 14 lipca, wyniki dotarły do szkoły kilka tygodni później. W ich konkluzji czytamy: „Nie stwierdzono miejsc występowania pól elektromagnetycznych o poziomach wyższych od dopuszczalnych. (…) Przebywanie ludzi w miejscach wokół źródeł pól elektromagnetycznych będących przedmiotem pomiarów dozwolone jest bez ograniczeń.”
Nie wiem co z tym zrobić – zastanawia się dyrektor Wujec. Zgłoszona została propozycja zainstalowania jakiegoś ekranu, ale to mogłoby zostać odebrane jako potwierdzenie, że promieniowanie przekracza obowiązujące normy. A badania wykazują, że tak nie jest.
(jak)
Najnowsze komentarze