„Miodula” dobra na wszystko

Jak co roku, w pierwszą niedzielę sierpnia, Koło Pszczelarzy z Rogowa zorganizowało Tradycyjny Piknik Rodzinny. Uczestniczyli w nim nie tylko mieszkańcy gminy Gorzyce, ale także Wodzisławia, Raciborza, a nawet Żor. Chodzi nam o rozpowszechnienie i popularyzację produktów pszczelich. Mają one zbawienny wpływ na ludzkie zdrowie i warto o nich wiedzieć więcej i je stosować - powiedział Daniel Świerczek, prezes rogowskiego koła. Pszczelarze mają także nadzieję, że swoją pasją zainteresują młodzież. Średnia wieku w naszym kole to 75 lat. Chcielibyśmy, żeby również dołączyli do nas młodzi ludzie – argumentował prezes Świerczek.

 

W programie pszczelarskiego festynu było wiele atrakcji, m.in. dmuchany zamek, skocznia i bandżi dla dzieci, konkursy, występy, przejażdżki zaprzęgiem kucyków, koncert oraz zabawa taneczna. Nie brakowało stoisk z przekąskami i napojami. Niestety, plany pokrzyżował nieco deszcz, który zaczął padać na początku pikniku. Stopniowo jednak pogoda się poprawiała i uczestników zabawy przybywało. Ogromnym powodzeniem cieszyły się wyroby pszczelarzy. Na prowadzonym przez nich stoisku można było kupić przede wszystkim miód, a także kit pszczeli i świece z wosku pszczelego. Gospodarze pikniku przygotowali specjalne ulotki z informacjami na temat zdrowotnych właściwości poszczególnych rodzajów miodu, propolisu, mleczka pszczelego i pyłku kwiatowego. Można z nich się dowiedzieć np., że miód wrzosowy zalecany jest przy schorzeniach nerek, pęcherza moczowego i prostaty. Przynosi ulgę przy biegunce. Z kolei miód gryczany działa podobnie jak antybiotyk.

 

Daniel Świerczek z Rogowa zajmuje się pszczelarstwem od urodzenia. Przejął tę pasję po dziadku i ojcu, który miał jeszcze ule wydrążone w lipowym drzewie. Dzisiaj pan Daniel prowadzi 46 uli. Czy ktoś przejmie po nim rodzinną tradycję? Starsi synowie raczej się tym nie interesują. Nie pociąga ich to. Jedyna nadzieja w najmłodszym Tobiaszu, który ma niecałe dwa latka – mówi szef Koła Pszczelarzy w Rogowie.

 

Chętnych na miodowe specjały nie brakowało. Przyjechaliśmy tutaj przede wszystkim po miód, ale także, żeby wypocząć i pobawić się w miłym otoczeniu – powiedzieli nam spotkani na festynie wodzisławianie.

 

Ogromnym powodzeniem cieszyła się specjalna nalewka na miodzie „Miodula” przygotowana przez jednego z pszczelarzy – Hilarego Błędowskiego. Oblegane było także stoisko z pysznymi wypiekami pań z rogowskiego Koła Gospodyń Wiejskich. Przygotowałyśmy kilka rodzajów ciast z dodatkiem miodu: miodowniki, krajanki. Mamy także tradycyjny kołacz. Ciasto z miodem ma zupełnie inny aromat, smakuje inaczej – mówiła Anna Połednik, szefowa rogowskiego KGW. Co roku pszczelarze zapraszają rogowskie gospodynie do udziału w pikniku i co roku panie pieką ciasta. W tym roku po raz pierwszy dodawały do nich miodu. Efekt był wspaniały. Gospodynie zdradziły także tajemnicę swoich wypieków - można było dostać wraz z porcją ciasta gotowe przepisy. Zabawę prowadził na scenie Tomasz Ciba z Bluszczowa, do tańca grał zespół „Atlantis”.

 

(izis)