Sprzątajcie po sobie!
Lokatorzy domów znajdujących się w pobliżu przystanku przy ul. Wyzwolenia są oburzeni działaniem Powiatowego Zarządu Dróg. Ich zdaniem pracownicy tej instytucji po zimowych porządkach drogowych zostawili bałagan. Żwir, który usunęli z drogi pod koniec zimy wylądował przy przystanku autobusowym. Miejscowy radny - Tadeusz Adamczyk interweniował w tej sprawie w Urzędzie Gminy, natomiast miejscowe władze zwróciły się o wyjaśnienia do PZD. Tutaj nikt nie przyznał się do zaśmiecania tego terenu. Co oni opowiadają, przecież wszyscy to widzieli. Wywalili gruz i pojechali, a teraz się chcą wymigać – mówią państwo Cecylia i Ludwik Marcolowie. Zachowaniem PZD oburzona jest również Aniela Skupień, która od dawna dba o zieleń w pobliżu przystanku. Jak powiedział nam dyrektor PZD Marek Okularczyk, jest mało prawdopodobne by nieczystości z drogi wysypały służby, którymi on kieruje. Twierdzi, że konstrukcja maszyn, którymi dysponuje uniemożliwia pozbywanie się żwiru w ten sposób. Mimo tego po naszym telefonie zlecił usunięcie żwiru. Sterta porośnięta już chwastami zniknęła na drugi dzień.
(raj)
Najnowsze komentarze