Po śląsku czyli naszymu
Ponad 60 uczestników wzięło udział w kolejnym gminnym konkursie gwarowym. Na scenie Wiejskiego Ośrodka Kultury w Gołkowicach wystąpili uczniowie ze wszystkich szkół podstawowych i gimnazjów z tereny gminy Godów. Uczestnicy otrzymali nagrody książkowe ufundowane przez wójta.
„Godomy po śląsku czyli po naszymu” pod takim hasłem od jedenastu lat organizowany jest przegląd gwarowy w gminie Godów. Cieszy się on dużym zainteresowaniem a każda ze szkół stara się przygotować ciekawe i różnorodne występy.
Poziom jest z roku na rok coraz wyższy - mówi Eugeniusz Tomas, który zawsze prowadzi gołkowickie przeglądy (obecny przewodniczący Rady Gminy). Młodzież bardzo dobrze przygotowuje się do tej imprezy, jest to dla wielu z nich pierwsza okazja, żeby wystąpić na scenie. Miałem okazję prowadzić ten przegląd po raz jedenasty i widzę, że coraz więcej jest scenek rodzajowych i piosenek, kiedyś przeważały monologi i występy indywidualne. Duży udział w przygotowaniu uczniów mają wychowawcy i rodzice, których zasługą są stroje, pomagają też w opracowaniu tekstów gwarowych.
W inscenizacji „Z wizytom u ciotki Hildy” uczniowie Szkoły Podstawowej w Skrzyszowie wykorzystali wiele rekwizytów - były to stare sprzęty używane w śląskich domach - maśniczki, romple czy buncloki. „Bery śmieszne i ucieszne” zaprezentowali uczniowie z Krostoszowic, scenki w wykonaniu dzieci z Godowa, Gołkowic czy Skrbeńska były gwarowymi wersjami znanych bajek i wierszy. Z kolei śląskie wersje piosenek Kasi Kowalskiej czy zespołu „Bajm” zaśpiewali gimnazjaliści z Gołkowic.
Nagrody książkowe dla każdego z uczestników przeglądu wręczył wicewójt Franciszek Gajdosz. Na widowni obecny był były wójt Ludwik Piechaczek, który zainicjował gminne konkursy gwarowe.
(jak)
Poziom jest z roku na rok coraz wyższy - mówi Eugeniusz Tomas, który zawsze prowadzi gołkowickie przeglądy (obecny przewodniczący Rady Gminy). Młodzież bardzo dobrze przygotowuje się do tej imprezy, jest to dla wielu z nich pierwsza okazja, żeby wystąpić na scenie. Miałem okazję prowadzić ten przegląd po raz jedenasty i widzę, że coraz więcej jest scenek rodzajowych i piosenek, kiedyś przeważały monologi i występy indywidualne. Duży udział w przygotowaniu uczniów mają wychowawcy i rodzice, których zasługą są stroje, pomagają też w opracowaniu tekstów gwarowych.
W inscenizacji „Z wizytom u ciotki Hildy” uczniowie Szkoły Podstawowej w Skrzyszowie wykorzystali wiele rekwizytów - były to stare sprzęty używane w śląskich domach - maśniczki, romple czy buncloki. „Bery śmieszne i ucieszne” zaprezentowali uczniowie z Krostoszowic, scenki w wykonaniu dzieci z Godowa, Gołkowic czy Skrbeńska były gwarowymi wersjami znanych bajek i wierszy. Z kolei śląskie wersje piosenek Kasi Kowalskiej czy zespołu „Bajm” zaśpiewali gimnazjaliści z Gołkowic.
Nagrody książkowe dla każdego z uczestników przeglądu wręczył wicewójt Franciszek Gajdosz. Na widowni obecny był były wójt Ludwik Piechaczek, który zainicjował gminne konkursy gwarowe.
(jak)
Najnowsze komentarze