Piórem naczelnego: Mokra robota

W sobotę widziałem jakie kłopoty grożą najnowszej z remiz w Raciborzu, czyli siedzibie OSP Markowice. To obiekt, którego zazdroszczą markowickim strażakom chyba wszyscy pozostali w całym powiecie raciborskim. Tymczasem efektowny z zewnątrz budynek skrywa wewnątrz tajemnice nie do pozazdroszczenia. Widać wyraźnie, że jego dach przecieka i woda zaczyna siać spustoszenie w murach budynku. Tak jak ryba psuje się od głowy, tak remiza zaczyna niszczeć od góry. Pojawiają się również wyraźne pęknięcia w ścianie. Im prędzej dojdzie tu do interwencji budowlańców tym lepiej dla remizy i dla miejskiego skarbca. Za pieniądze podatników zbudowano ten imponujący obiekt i nie wolno zmarnować jego wartości. Prezydent pociesza strażaków, że muszą jeszcze przetrwać zimę, a potem samorząd wyda stosowne środki by na poważnie ratować swoją własność. Jakoś na ziemi raciborskiej nie mamy szczęścia do dachów w obiektach użyteczności publicznej. Złą sławą cieszy się dach nad halą przy szkole sportowej. To strażacy chronili go nieraz przed uszkodzeniem. Teraz sami muszą prosić o pomoc.