Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Lenartowicz: obniżka nakładów na nauczanie języka mniejszości ma wymiar emocjonalny

11.01.2022 00:00 red

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Gabriela Lenartowicz wystąpiła na ostatniej sesji Rady Miasta Racibórz. Poinformowała na niej, że na wniosek posła Solidarnej Polski obcięto o 40 mln zł subwencję oświatową na nauczanie języka ojczystego mniejszości niemieckiej. – To dotknie także Miasto Racibórz, które będzie musiało dołożyć do tej nauki z własnych środków – przekazała.

Posłanka oznajmiła przed radą miasta, że ma do przekazania kwestie związane z Budżetem Państwa, które dotkną budżet Raciborza na 2022 rok. – To dwa tematy będące przedmiotem prac legislacyjnych i uchwał sejmowych – zaczęła swe wystąpienie na sesji.

40 milionów mniej

Wpierw zwróciła uwagę na obniżenie subwencji oświatowej przeznaczonej na nauczanie języka mniejszości, co dotyczy – jak stwierdziła – w przeważającej mierze języka niemieckiego.

– Mając na uwadze tak dobre relacje Miasta i mniejszości przez wiele lat w Raciborzu, które tu miały miejsce, zwracam na to uwagę – uzasadniła.

Lenartowicz powiedziała, że zmniejszenia nakładów dokonano na wniosek posła Solidarnej Polski Janusza Kowalskiego. Przypomniała, że to polityk z niedalekiej Opolszczyzny, który niedawno gościł w Raciborzu (był tu przy okazji spotkania na temat programu Kolej Plus i połączenia Raciborza z Głubczycami).

Pieniędzy z subwencji ma być o 40 mln zł mniej na nauczanie języka mniejszości. Co istotne według posłanki, tych cięć dokonano bez zmiany ustawy o mniejszościach i obowiązek finansowania tych zajęć będzie obciążał teraz samorządy. – Jako Miasto tę naukę będziecie finansować przy zmniejszonej subwencji i to dotknie budżet Raciborza. Skala obniżki nie jest może ogromna, ale skala emocjonalna już tak – oceniła G. Lenartowicz.

Symetria traktowania

Według niej, argumentem zasadniczym zmniejszenia nakładów na naukę niemieckiego jest fakt, że środki te mają trafić na naukę języka polskiego wśród mniejszości polskiej w Niemczech.

– W myśl takiej symetrii traktowania mniejszości po obu stronach granicy – zaznaczyła. Lenartowicz oznajmiła jednak, że nie jest to prawdą, bo w Niemczech Polacy i ich dzieci stanowią Polonię, a nie mniejszość. – Tak było jeszcze przed wojną, stąd wywodził się Związek Polaków w Niemczech – zaznaczyła.

Posłanka zauważyła, że argumentem dla posłów partii rządzącej było, że rząd federalny w Niemczech nie przeznacza środków dla przedstawicieli mniejszości polskiej w Niemczech. – W rzeczywistości finansują to landy, nie rząd – przekazała G. Lenartowicz.

Powiedziała też o 937 mln zł rocznie – na podstawie danych z niemieckiej ambasady w Polsce – jako środkach przekazywanych z Niemiec na nauczanie języka mniejszości. – Proszę to zestawić z naszymi 40 milionami złotych do obcięcia, bo rzekomo nie można uczyć polskiego w Niemczech. Dochodzi zatem wymiar dyplomatyczny tej kwestii – stwierdziła pani poseł.

Strażacy na końcu

Lenartowicz krytycznie wypowiedziała się jeszcze o podziale pieniędzy publicznych przeznaczonych na finansowanie służb mundurowych jak straż graniczna, policja, straże pożarne, w tym OSP oraz służba więzienna. Poinformowała, że największe nakłady trafią do policji i służby więziennej a najmniejsze dla strażaków, a OSP zajmują się samorządy gminne, więc i te decyzje rządu będą odczuwalne dla budżetu Raciborza.

(ma.w)

  • Numer: 2 (1549)
  • Data wydania: 11.01.22
Czytaj e-gazetę