Zwolennicy Trzaskowskiego zgromadzili się na rynku w Raciborzu

Do posłanki dołączyli lokalni samorządowcy z rady miasta i powiatu. – Zebraliśmy się jako środowisko demokratyczne, sympatyzujące z kandydatem na Prezydenta RP. To nie tylko wyborcy PO, ale także prodemokratyczni wyborcy, którzy widzą zagrożenia dla demokracji. Po pierwszej turze wyborów widać, że 56% Polaków widzi takie zagrożenia, bo głosowali przeciwko reelekcji obecnego prezydenta. To są głosy za zmianą – uważa G. Lenartowicz.

Wśród zgromadzonych byli: członkini zarządu powiatu Ewa Lewandowska, radni powiatowi Piotr Olender i Artur Wierzbicki, radny miejski Michał Kuliga, byli prezydenci Raciborza Jan Kuliga i Mirosław Lenk. Przyszli także reprezentanci środowiska raciborskich seniorów – państwo Janusz i Krystyna Lochowie. Był wieloletni prowadzący z Gwiazdki Serc Piotr Wieder oraz biesiadny konferansjer i były samorządowiec Piotr Scholz. Wcześniej pojawili się Andrzej Markowiak i Adam Dzyndra – rządzący Raciborzem w drugiej połowie lat 90. ubiegłego wieku. W nagłośnieniu wydarzenia pomógł Gracjan Humeniuk.

W wypowiedzi dla Nowin Raciborskich posłanka powiedziała m.in. o:

1 Czekach inwestycyjnych rozdanych przez ministra Michała Wosia w urzędzie miasta.

To są plastikowe czeki bez pokrycia, co uważam, za żenujące. W cywilizowanych krajach kto daje czek bez pokrycia, temu grozi kryminał. To jest przecież wielkie oszustwo, pogarda dla samorządowców, których kupuje się ich pustymi obietnicami. Rozdanie odbyło się w sali sesyjnej urzędu miasta w Raciborzu, a ten fundusz jeszcze nie jest nawet projektem ustawy. Tymczasem już konkretne kwoty się rozdaje. To degrengolada powagi władzy – stwierdziła Lenartowicz.

2 Wynikach I tury wyborów w Raciborzu i powiecie raciborskim, które wygrał Andrzej Duda.

To nie były wybory partyjne, więc fałszywy jest obraz, kto je wygrał czy przegrał. Wygrała zmiana – bo więcej głosowało przeciw reelekcji Dudy. Kto nie ma przewagi nad opozycją w pierwszej turze, ten jest przegrany, bo po wynikach widać, że więcej niż połowa Polski ma dość obecnej władzy. Te różnice są nawet widoczne w gronie partii rządzącej, tylko są zamiatane pod dywan. Nie są to różnice ideowe, w poglądach, tylko wojna buldogów o władzę wewnętrzną.

3 Jaką frekwencję przewiduje posłanka w II turze?

Należy sobie życzyć jak najwyższej frekwencji, wakacje nie powinny jej przeszkodzić, bo są w urzędach do pobrania zaświadczenia do głosowania na urlopie. Potrzeba zmiany dotyczy wartości i to zdecyduje, że większość ludzi pójdzie do wyborów. Wierzę, że zagłosuje za wolnością i demokracją, bo o to są te wybory.

(ma.w)