Ostatnia sesja Katarzyny Dutkiewicz

Dutkiewicz poinformowała m.in. o otwarciu swego biura poselskiego przy ul. Chopina 16 (obok siedziby PTTK). Stwierdziła, że nie robi otwarcia z przecinaniem wstęg. Placówka ruszyła 1 lipca, jest czynna 5 dni w tygodniu, po 8 godzin dziennie (od 9.00 do 17.00). Będzie ją prowadził Łukasz Dwornik, były asystent byłego europosła Bolesława Piechy, kandydujący w wyborach samorządowych na prezydenta Rybnika. – Skromna biurowa baza ani osoby zaproszone przeze mnie do bezpośredniej współpracy nie będą chyba dla nikogo zaskoczeniem. Stawiam bowiem na sprawdzone miejsca, na ludzi doświadczonych, zaufanych i dzielących ze mną wyobrażenie o standardach pracy parlamentarzysty – przekazała radnym.

Mocniejszy PiS

K. Dutkiewicz o sprawowaniu swego samorządowego mandatu powiedziała, że zostawiła w radzie powiatu „kawałek serca”. Swój poselski mandat oceniła jako wzmocnienie środowiska PiS w Raciborzu. Pozostaje członkiem Rady Społecznej Szpitala Rejonowego w Raciborzu. – Zamierzam artykułowane po wielokroć z tej mównicy kwestie doprowadzić do końca, czuwać nad tym, by kierunki rozwoju naszej lecznicy miały nade wszystko na względzie bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców. A jak wszyscy wiemy, spraw trudnych, zagrożeń wokół szpitala wciąż nie brak – mówiła na sesji.

Moment dla Raciborza

W Sejmie została powołana w skład sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. – To kontynuacja stałego pola mojej dotychczasowej pracy, którą w nowym gremium zamierzam kontynuować – zapowiedziała. Podkreśliła, że jest pierwszą raciborzanką w Sejmie RP i z gorzkimi akcentami oceniła dotychczasowe dokonania parlamentarzystów pochodzących z ziemi raciborskiej (wszyscy z Platformy Obywatelskiej). – Racibórz zyskał swą bezpośrednią reprezentację w parlamencie. Upatruję w nowej roli wielu szans dla naszego miasta i powiatu, płynących z tego faktu. To jest ten moment, gdy o nasze problemy i sprawy może zabiegać także jedna z was, Dutkiewicz, stąd – raciborzanka – stwierdziła.

Słodkie wspomnienie

Jej kalendarz na najbliższe miesiące ma być „wypełniony wyłącznie pozytywistyczną pracą i bezpośrednimi spotkaniami z wszystkimi, którzy współpracę z nią uznają za wartość dodaną”.

Głos na sesji zabierali także: starosta Grzegorz Swoboda, życząc posłance skutecznej służby parlamentarnej i przewodniczący Adam Wajda, zwracając się do posłanki po imieniu i podkreślając jej długoletnie zaangażowanie w prace samorządu powiatowego. Z bukietem pospieszył też Tomasz Kusy, w imieniu klubu radnych PiS, dziś nieco uszczuplonego (nieobecni byli radni Dawid Wacławczyk i Szymon Bolik).

Pani poseł postanowiła zostać do końca obrad. Zafundowała członkom rady tort.

(ma.w)