Bądźmy świadomymi konsumentami

Pierwszy jej wykład dotyczył żywności wysokoprzetworzonej, czyli poddanej obróbce przemysłowej z różnymi substancjami dodatkowymi: cukrem, solą, tłuszczami, witaminami, konserwantami, mączkami, barwnikami, zagęstnikami, polepszaczami smaku itp.

Im krótsza lista składu produktu, tym zdrowiej. Często oferowane są artykuły spożywcze nie z naturalnego surowca, ale z dodatkami powstałymi w wyniku produkcji. Powinny one pojawiać się na stołach tylko raz na jakiś czas.

Produkty przemysłowe wysokoprzetworzone to m.in.: wafle ryżowe, płatki ryżowe błyskawiczne, chrupkie płatki śniadaniowe, kisiel typu „zalej wodą”, deser jogurtowy z wsadem owocowym, konserwy, wędliny, sosy, gotowe potrawy ziemniaczane, mięsne, rybne.

Produkty naturalne to: ryż naturalny (brązowy), płatki zbożowe naturalne (owsiane, orkiszowe, żytnie itp.), kisiel z konfitury i mąki ziemniaczanej, jogurt naturalny, czyli jogurt i żywe kultury bakterii, sery twarogowe, mąki z pełnego przemiału, oleje, oliwy, warzywa, owoce, nasiona roślin strączkowych.

Konieczne jest, by wróciła do domów prosta i naturalna kuchnia. – Im krótsza droga żywności z pola na stół tym jest ona zdrowsza. Dlatego najlepiej przygotowywać samemu potrawy i przetwory, jak np.: pasztety, jogurty, koktajle, kompoty, kiszone ogórki i kapusty.

– Bądźmy świadomymi konsumentami, czytajmy etykiety i pamiętajmy o trzech zasadach: najczęściej skład produktu podawany jest malejąco, czyli to co jest na pierwszym miejscu występuje w największej ilości. Jeśli na pierwszym, drugim lub trzecim miejscu występuje cukier – nie kupujemy. Szukajmy właściwej nazwy produktu, np. łąkowe, śmietankowe, czy „prosto z natury” nie musi oznaczać masła – wyliczała dietetyk Barbara Tkocz.

Zapowiedziała kilka kolejnych spotkań z seniorami, podczas których oprócz wykładów odbędą się indywidualne konsultacje, dotyczące problemów zdrowotnych.

(ewa)