Dom na krzyżu ofiar

W tym miejscu stoi krzyż. W lipcu 2010 r. Bożena Orzeł, odpowiedzialna za plan zagospodarowania przestrzennego, ostrzegała, że ewentualne pozwolenie może być sprzeczne z opinią konserwatora zabytków. Ówczesna rada zleciła więc konsultacje z konserwatorem. 20 stycznia 2011 r, podczas sesji w Kuźni Raciborskiej, projektantka pracowni urbanistycznej wyjaśniła, że pomimo prośby o taki dokument, nie otrzymała odpowiedzi z konserwatorium. – W związku z tym wnoszę o uwzględnienie projektu zabudowy tego terenu – powiedziała Bożena Orzeł. Głównym argumentem za pozwoleniem na zabudowę terenu jest brak zapisu w księgach proboszcza z Rud o pochówkach w tym miejscu.

 

– Albo trafią na kości, albo nie – puentowała wątek radna Mariola Wajda. Bożena Orzeł zauważyła, że jeśli ktoś natrafi na szczątki musi to zgłosić konserwatorowi. – Lepiej więc, żeby to schowali – zakończył przewodniczący rady Manfred Wrona.

 

(woj)