Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Inspektor jest jak policja

06.04.2010 00:00 red
W obronie przepisów, naszego zdrowia oraz zwierząt nadciąga Powiatowy Inspektorat Weterynarii.
PIW to dla gospodarzy rolnych hodujących zwierzęta rodzaj policji. Kontroluje i sprawdza czy dane gospodarstwo spełnia wszystkie wymagania i czy przestrzega prawa. Od początku wejścia Polski do Unii Europejskiej zostały nam narzucone nowe wytyczne, zgodne z prawem UE. Na co zwraca uwagę Inspektorat Weterynarii w Raciborzu i jak wyglądają mechanizmy jego pracy? – przyjrzyjmy się niektórym z nich.
 
Informacje i szkolenia
 
Przepisy obowiązujące hodowców zwierząt gospodarczych zmieniają się regularnie. Jak informacje te może pozyskać rolnik? – Jeśli są nowe przepisy, Inspektorat informuje o nich urzędy powiatowe oraz gminy. Ci powinni umieścić te zmiany na swoich tablicach ogłoszeń oraz w Internecie, aby każdy miał do nich dostęp – mówi Zbigniew Mazur, Powiatowy Lekarz Weterynarii. Poza tym ośrodki szkolenia rolników organizują dla gospodarzy rolnych kursy i szkolenia, w których PIW również bierze udział. Są to główne źródła informacji hodowców. I choć można mieć tu pewne zastrzeżenia, to tak wygląda sprawa z większością zmian w całym prawodawstwie.
 
Kontrola i konsekwencje
 
Co roku PIW ma nowy plan kontroli. W zeszłym roku rozpoczęła się weryfikacja gospodarstw pod nazwą „Wzajemna Zgodność”.Skupi się ona w pierwszej kolejności na kontroli identyfikacji i rejestru zwierząt, a jej wyniki będą miały przełożenie na wysokość dopłat dla rolników.
 
– Jeśli któreś z przepisów nie są przestrzegane, hodowca dostaje od nas czas (do 2 miesięcy) na dostosowanie się do wymagań. W przypadku stwierdzenia ponownych nieprawidłowości, w zależności od zakresu uchybień punktujemy taki przypadek. Punkty karne są przesyłane do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która może obniżyć dotacje dla danego gospodarstwa – tłumaczy Mazur.
 
Na przyszły rok PIW zapowiada kontrolę w zakresie chorób zakaźnych oraz bezpieczeństwa żywności i pasz.
 
Choroby i utylizacja zwierząt
 
W Polsce obowiązuje lista około trzydziestu chorób zakaźnych zwierząt, które podlegają obowiązkowi zwalczania. Najbardziej znane to ptasia grypa, gruźlica, wścieklizna, włośnie, pryszczyca, pomór czy salmonella. Nie wszystkie choroby zwierzęce są niebezpieczne dla człowieka, te które dotyczą jedynie zwierząt hodowlanych są zwalczane dla ich dobra oraz aby zminimalizować straty hodowców. – W przypadku stwierdzenia np. pryszczycy musimy nakazać likwidację całego stada, w przypadku np. białaczki wystarczy usunąć chore zwierzęta a resztę poddać obserwacji – dodaje Zbigniew Mazur.
 
Jeśli dochodzi do sytuacji wykrycia jednej z chorób z indeksu, maszyna procedur wprawia w ruch całą rzeszę ludzi. Na miejsce hodowli zostaje przysłany transport z ubojni, gdzie czeka już lekarz weterynarii. Decyduje on jak potoczą się dalsze losy mięsa z ubitych zwierząt. Najprawdopodobniej zostaną zutylizowane. – Jeśli rolnik posiada dokumenty potwierdzające, że zwierzęta pochodzą ze stad wolnych od chorób zakaźnych, cały koszt opisanej operacji pokrywa państwo – wyjaśnia inspektor z Raciborza.
 
W zeszłym roku w trzech stadach kur wykryto salmonellę. Podjęto decyzję o likwidacji trzech kurników. Zutylizowano 20 tysięcy kur.
 
Ubój prywatny
 
– Ubój i przetwórstwo w gospodarstwie może być przeprowadzone wyłącznie na użytek własny. Nic z takiego uboju nie może być wprowadzone do obrotu. Rolnicy nie są w stanie przebadać zwierząt i często nie mają warunków do uboju. Na podstawie tego co widziałem w tych miejscach przestrzegam przed kupnem takich wyrobów – mówi Mazur. Stan zwierząt podczas uboju oraz higiena w trakcie przetwórstwa domowego może nie spełniać podstawowych wymagań, które w oficjalnych zakładach są przestrzegane bardzo rygorystycznie.
 
W przypadku gdy ma miejsce np. świniobicie, hodowca musi ten fakt zgłosić do PIW oraz złożyć oświadczenie, że pozostałości po zwierzęciu tzw. materiał szczególnego ryzyka został przekazany do utylizacji. Inspektorat ma dostęp do bazy Agencji Rolnictwa, z której można dojść ile rolnik ma zwierząt i jaka jest historia jego stada. W przypadku niezgodności liczb PIW może nałożyć karę.
 
Materiał szczególnego ryzyka to: jelita, śledziona, głowa oraz rdzeń kręgowy.
 
Kura czy jajko
 
Wszystkie hodowle kur muszą być zgłoszone, aby móc bezpośrednio sprzedawać drób. Zniesione jajka spożywcze, zgodnie z rozporządzeniem ministra, powinny być pieczątkowane, nie dotyczy to tylko hodowli do 50 kur. Skąd więc jajka bez pieczątki u obwoźnych handlarzy? – Przypuszczam, że kupują je na fermach bez pieczątek i sprzedają jako domowe – uśmiecha się kierownik raciborskiego PIW.
 
Wrażliwość ludzka
 
Zasięg działania Inspektora obejmuje niemal cały świat zwierząt. Jest więc możliwa jego interwencja w domach gdzie przetrzymuje się zwierzęta domowe. – Wrażliwość ludzka jest coraz większa i mamy coraz częstsze interwencje w sprawie złego traktowania zwierząt. Najwięcej jest przypadków znęcania się nad psami – mówi Mazur. Dodajmy, że poza karą, jaką może nałożyć na złego właściciela inspektor, sąd może czasowo zabrać zwierzęta spod jego opieki. Polskie prawo zabrania głodzenia i zadawania cierpienia zwierzętom, należy też zapewnić zwierzakom odpowiedni transport i przestrzeń życiową. Zdarzały się przypadki gdy ostry łańcuch wrósł psu w skórę.
 
Kara czy nagroda
 
Jako instytucja kontroli, PIW ma więcej możliwości karania niż nagradzania. Warto zwrócić uwagę, że gdy chodzi o dobro innych ludzi czy zwierząt inspektorat potrafi być szczodry. – Przewidujemy nagrody dla osób, które przyczyniły się do zwalczania zagrożenia rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych itp. Przykładem niech będzie przypadek pszczelarza, który zlikwidował swoje ule zarażone zgnilcem amerykańskim. Zapobiegł zarażeniu pszczół innych hodowców, za co otrzymał od nas nagrodę pieniężną – opowiada szef raciborskiego PIW.  
 
Rozszyfruj napis na jajku
– Pierwsza to rodzaj chowu. „3” – oznacza chów klatkowy, „2” – ściółkowy, „1” – chów z wolnym wybiegiem, „0” – ekologiczny.
– Możliwy symbol kraju pochodzenia (np. PL)
– kod województwa (2 cyfry, np woj. śląskie to 24)
– kod powiatu (2 cyfry, powiat raciborski to 11)
– numer producenta z rejestru PIW (2 – 3 cyfry)
Po powyższych numerach można dojść skąd pochodzi jajeczko.
 
Gdy zdechnie zwierzę
Utylizacja  padliny to obowiązek każdego hodowcy. Gospodarz musi taki przypadek zgłosić do zakładu utylizacji, który odbiera martwe zwierzę i zajmuje się całą dalszą procedurą. Koszt tej operacji ponosi rolnik, kwota nie przekracza 10 złotych. W przypadku padliny na terenie miejskim, np. na ulicy, obowiązek jej usunięcia spada na zarządcę terenu. Jeśli chodzi o zwierzęta domowe można skorzystać z usług raciborskiego schroniska dla zwierząt, gdzie magazynują i przekazują padlinę do utylizacji. Niestety i za to pobiorą od nas opłatę.
 
(woj)
  • Numer: 14 (934)
  • Data wydania: 06.04.10