Zaobrączkowany gość

We wtorek, 4 sierpnia, na podwórku mieszkańców Zawady Książęcej wylądował wycieńczony gołąb. – Wnuki go zauważyły, był zaobrączkowany, więc wiedzieliśmy, że musi być to gołąb z lotów. Było już późno, więc daliśmy mu pić, pszenicy i przenocowaliśmy go – opowiada mieszkanka. Wiedziała, jak zaopiekować się ptakiem, bo dawniej jej brat hodował gołębie.

 

– Na drugi dzień rano zauważyliśmy, że gołąb musi mieć coś ze skrzydłem, bo nie chciał latać, więc zaczęliśmy się zastanawiać, do kogo się zwrócić, by dotrzeć do właściciela ptaka. Szkoda mi się zrobiło i gołębia, i właściciela, bo wiadomo, że każdy, wypuszczając gołębie, czeka, czy przyjdzie czy nie – dodaje. – Najlepiej, gdy znajdziemy takiego gołębia, skontaktować się z najbliższym hodowcą i on już będzie wiedział, co zrobić – mówi Zygmunt Maśnica, wiceprezydent do spraw lotowych Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych Zarządu Głównego w Chorzowie. – Problem pojawia się, gdy nie znamy żadnego hodwcy. Wtedy można wejść na stronę Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych  www.pzhgp.pl i tam na forum napisać, że znaleziony został gołąb i podać numer obrączki. Można też zadzwonić do najbliższego oddziału PZHGP i tam będą potrafili odszukać właściciela lub hodowcę z naszego regionu, który gołębia od nas odbierze – dodaje.

 

Zygmunt Maśnica podkreśla, że najważniejsze jest, by znalezionego gołębia napoić i nakarmić. – Nasze gołębie nie są nauczone żerowania na polach, dlatego to ważne, by takiego wycieńczonego gołębia dokarmić. Wystarczy dać mu trochę wody i kaszy jęczmiennej i może być tak, że gołąb dojdzie do siebie i sam odleci – kontynuuje. – Sygnały o znalezionych gołębiach docierają do nas często. Ludzie zgłaszają też takie sprawy na policję i ona się z nami kontaktuje – kończy.

 

CIEKAWOSTKI:
Obrączka gołębia zawiera wiele istotnych informacji:
• PL – oznacza, że jest to gołąb z Polski,
• następnie jest numer wskazujący na rok urodzenia ptaka,
• kolejna liczba (od 0 aż do 430) oznacza oddział, do którego należy hodowca,
• ostatni numer to numer rodowy gołębia.

 

Najdłuższe loty
Gołębie są w stanie przelecieć ok. 1100 -1200 km, jeśli mają dobre warunki atmosferyczne (wiatr w plecy), w czasie 12 godzin. Gołąb leci z prędkością ok. 100 km na godzinę. – Ich lot liczymy w linii ciągłej, a wiadomo, że ptak tak nie leci, czyli gdy my liczymy, że przeleciał 800 km, to może być 900 – wyjaśnia Zygmunt Maśnica. –Puszczamy też gołębie z większych odległości, np. z Barcelony. Te 2000 km też przelatują do Polski, ale robią to już nie w jeden dzień, a przez tydzień – dodaje.
Sezon
Gołębie starsze puszczane są w okresie od przełomu kwietnia – maja do pierwszego tygodnia sierpnia – wtedy zaczynają się pierzyć. Okres od połowy sierpnia do połowy września należy do młodszych ptaków.

 

(JaGA)