Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Finał jak co roku ciekawy

03.03.2009 00:00
Po długim i wyczerpującym sezonie, ekipy wkroczyły w ostatnią, najważniejszą fazę rozgrywek Amatorskiej Ligi Koszykówki w Raciborzu.

Po niedzielnych meczach przed raciborskimi koszykarzami pozostała tylko jedna kolejka gier. Spotkaniem, które wywołało najwięcej zaciekawienia było oczywiście pierwsze, finałowe starcie gigantów ligi.

Stały bywalec finałowych gier ekipa Kamana zmierzyła się z młodą drużyną Sokołów. Mecz zapowiadał się ciekawie i każdy z zebranych kibiców zastanawiał się czy zwycięży zgranie i doświadczenie pierwszych czy szybkość i efektywna gra Sokołów.  

Spotkanie było bardzo wyrównane, a pierwszy kosz padł dopiero po 4 minutach meczu. Do połowy meczu nadal żadna drużyna nie potrafiła uzyskać wysokiej przewagi, jednak to zawodnicy Kamana do szatni schodzili z 4-punktową zaliczką (31:27). Po przerwie gracze w białych strojach, również mocno wzięli się do roboty, trzecią kwartę kończąc stosunkowo bezpiecznym wynikiem 43:35. W ostatniej części gry Sokoły zdobyły się na efektowną pogoń, jednak Kaman do końca ostatniego gwizdka nie dał się wyprzedzić w punktowej zdobyczy, wygrywając 64:56. Zdecydowanie najlepsza ekipa rundy zasadniczej, w drugim spotkaniu uzyskała zaliczkę 8 pkt. Na pytanie, czy drużyna może już czuć się mistrzem ligi, gracz Kamana Zygmunt Wranik odpowiada: – na pewno nie jesteśmy pewni jeszcze zwycięstwa. Doskonałym przypomnieniem może być sytuacja z zeszłorocznego finału z ekipą AZS Racibórz. Po pierwszym meczu mieliśmy 12-punktową przewagę, a w rewanżu mimo wszystko przegraliśmy. W drugim spotkaniu z Sokołami, zdecydowanie musimy się sprężyć i nie popełniać, głupich, prostych błędów. Swoje zrobili dzisiaj sędziowie, którzy odgwizdywali dość szczegółowe przewinienia, tak więc do obrony też trzeba inaczej podejść w kolejny spotkaniu.

Zawodnik ekipy Kaman przyznał dodatkowo, że ostanie trzy mecze były zdecydowanie najsłabsze w porównaniu do występów w całym sezonie jego drużyny i może być to wynikiem zmęczenia długimi rozgrywkami. – Również nasz najlepszy strzelec Daniel Atłachowicz może czuć pewne przemęczenie ze względu na to, że bierze też udział w amatorskich rozgrywkach w Rybniku. Będziemy jednak z całych sił walczyć w meczu za tydzień i zwycięstwa łatwo nie oddamy – kończy Zygmunt Wranik.

Wyniki spotkań play-off 2009 i najlepsi strzelcy:
Mecz o VII m. Green Turkey - Pędziwiatry 70:66 (12:17, 17:11, 20:18, 21:20) Halama P. 20, Grabiec R. 19, Kosorz A. 12, Teorodowicz A. 10 - Świtała P. 31, Półtorak D. 14, Kaczmarek D. 11
Mecz o V m. AZS Racibórz - Huragan 65:68 (17:14, 19:8, 17:21, 12:25) Szalc M. 17, Kaziród K. 12, Sielańczyk M. 12, Sosin B. 12 - Rabczuk M. 19, Kitzinger M. 13, Bunio Ł. 11, Ronin D. 11, Zwierzyna A. 11
Mecz o III m. Koltech - Slamsy 56:72 (14:18, 10:19, 13;10, 19:25) Feliniak A. 20, Wolny Sz. 15 - Żurek R. 20, Cycoń M. 15, Żurek M. 12
Mecz o I m. Kaman - Sokoly 64:56 (15:10, 16:17, 12:8, 21:21) Atłachowicz D. 24, Wranik Z. 15, Szczepaniak Z. 12 - Skonieczny D. 22, Zwierzyna P. 12

(asr)

  • Numer: 9 (881)
  • Data wydania: 03.03.09