Do jednej pompy trzeba sześciu strażaków

- Nie mamy ich gdzie trzymać. Może gminne OSP wzięłyby pompy do siebie? - pytał samorządowców goszczący na sesji Waldemar Niemiec z ŚZMW. Dodał, że umieszczenie jej na terenie potencjalnego działania sprawi, że pompę będzie można szybciej uruchomić. Norbert Parys z Zarządu Powiatu zauważył, że do przechowywania pomp niezbędne są duże pomieszczenia. - Urządzenie są długie na 5 metrów i znajdują się na przyczepach. Są trudne w obsłudze. Potrzeba 6 strażaków żeby założyć taki wąż. Co jakiś czas pompy należy załączać na próbę, a nie dopiero jak zacznie nas zalewać - poinformował radnych urzędnik ze starostwa. Radni nie zajęli w tej sprawie stanowiska.

(ma.w)