Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Czekali dekadę

08.08.2006 00:00
„Start” Pietrowice Wielkie zdobył Puchar Wójta.
Połączony z dwudniowym festynem turniej był okazją do sprawdzenia formy przed startującym w najbliższy weekend sezonem.
 
Przerwę wakacyjną działacze wykorzystali na poszukiwanie wzmocnień. Najlepsza obecnie drużyna w gminie, już w pierwszym sezonie w klasie „A” była bliska wywalczenia awansu do okręgówki. Transfery jakich klub dokonał wskazują na ciąg dalszy tej walki. Do „Startu” przyszli Adam Machowski z LKS Tworków, gdzie był pierwszym bramkarzem dopóki klub nie awansował do okręgówki oraz Krzysztof Cieszyński defensor LKS Krzyżanowice, wcześniej gracz raciborskiej „Unii”. W napadzie zespołu Piotra Szlezingera powinien znaleźć się też Adam Kiełtyka, junior „Unii”, który grał w śląskiej „emce”. Prawdopodobnie nikt nie odejdzie, ewentualnie któryś z pomocników. Pietrowice wygrały 2:0 sparing z Dzierżysławiem. Chcemy przede wszystkim utrzymać miejsce w czołówce klasy „A”. Myślimy dalej o awansie, ale nie będziemy robili tragedii jeśli się nie uda – zapewnia prezes klubu Wilibald Pawlasek.
 
W Pawłowie są zadowoleni z pracy trenera Marka Pikuły, który objął zespół po czterech latach pracy Gerarda Grzonki. Naszym problemem była nieskuteczność. Przegrywaliśmy z reguły jedną bramką. Kiedy występował Paweł Karnowski to wygrywaliśmy. Nasi zawodnicy wyjeżdżają do pracy za granicą i nie ma komu grać – mówi prezes Ryszard Schmidt.
 
O sile drużyny z Pawłowa stanowią bracia Teodorowiczowie – Romuald i Józef, którzy grają tu już ponad 10 lat.
 
LKS Cyprzanów za 2 lata będzie obchodził jubileusz 90-lecia, na który zaprosi wielu gości z Niemiec. Wkrótce wykończony zostanie przy boisku pawilon z szatniami, świetlicą i pokojem dla sędziów. Budowę finansuje Urząd Gminy. Już drugi sezon zespół prowadzi Józef Chudecki. Środek tabeli klasy „C” to nasze aktualne możliwości – uważa trener. Jego najskuteczniejsi piłkarze to Marek Tatara i Mateusz Łysień. Wzmocnieniem składu będzie Marcin Tatara, dotąd gracz Samborowic.
 
Słabsi nie będą
 
W odejściu z LKS Samborowice Frankowskiego, Cichonia i Żymełki działający tu od 26 lat prezes Bruno Niewiera nie widzi osłabienia zespołu. Drużynę zasilą Grzegorz Wojda, Dawid Tracinkiewicz i chyba Marcin Handziuk (wszyscy z KS „Rafako”). Myślę już o zakończeniu społecznej pracy w klubie, tylko nie widać następców – mówi B. Niewiera. Za jego kadencji Samborowice były ciągle w klasie „A”, nawet na 2 miejscu. Od 4 lat zespół trenuje i równocześnie gra w obronie Dariusz Karasiewicz. Można być zadowolonym z poprzedniego sezonu. Dobrze graliśmy z faworytami. Mieliśmy ciekawy początek – uważa trener. Dobrze prezentowali się w sezonie bracia Janusz i Marek Nieborowcy oraz Andrzej Krzyżok i Adam Krzyżok.
 
(ma.w)
  • Numer: 32 (747)
  • Data wydania: 08.08.06