Niedziela, 28 lipca 2024

imieniny: Aidy, Innocentego, Marceli

RSS

Jak gładko skończyć remont

27.06.2006 00:00
Remontu domu lub mieszkania nie sposób uniknąć. Można go odwlekać, można się nim stresować, tylko po co? Lepiej zadbać, by przeszedł i zakończył się gładko. Tak gładko, jak gładkie są ściany, wykończone gładziami gipsowymi.
Każde pomieszczenie, jak by go nie użytkować, co kilka lat wymaga remontu, choćby kosmetycznego. Wiele domów, zwłaszcza tych starszych, przejść musi z kolei remont kapitalny. A wtedy liczyć się trzeba ze zrywaniem narosłych warstw farb, z usuwaniem starego i zwietrzałego tynku, niwelowaniem pęknięć w ścianach i sufitach, uzupełnianiem istniejących ubytków, wreszcie – ze szpachlowaniem i wyrównywaniem podłoża. Zwieńczeniem tych prac jest wykończenie ścian gładziami gipsowymi. Jest to końcowy szlif, od którego zależy ostateczny efekt remontu.
 
Zdrowe i niedrogie
 
Gładzie gipsowe doskonale sprawdzają się podczas remontów i prac wykończeniowych. Nadają się praktycznie na wszystkie rodzaje podłoży, z wyjątkiem drewnianych, metalowych i z tworzyw sztucznych. Można przy ich użyciu dokonywać zarówno drobnych, miejscowych napraw, wypełnienia ubytków, jak i całościowego wyrównania podłoża, np. pod malowanie lub tapetowanie, bądź potraktować jako powłokę finalną. Po wyschnięciu gładzi – a wysycha ona szybko – taka powierzchnia ścian i sufitów cieszy wzrok niemalże lustrzaną gładkością.
 
Gładzie produkowane są z drobno zmielonego gipsu, wyprażonego z czystego ekologicznie kamienia gipsowego oraz wypełniaczy mineralnych i dodatków modyfikujących. Co ważne, są zarówno wydajne, jak i niedrogie, choć o wysokich parametrach technicznych. Za niewygórowaną cenę możemy zapewnić sobie wrażenie prawdziwego komfortu. Gipsowe płaszczyzny, dzięki porowatej strukturze, regulują poziom wilgoci w powietrzu, wchłaniając ją bądź oddając, i tym samym tworzą we wnętrzach korzystny, zdrowy mikroklimat. Tu warto zwrócić uwagę na fakt, że wiele materiałów budowlanych posiada zdolność „odbierania” wilgoci z pomieszczenia, ale oddawać ją, gdy robi się zbyt sucho, potrafią tylko gipsy. Jako materiał w znikomym stopniu energochłonny, znacznie wspomagają izolację przed chłodem, dając poczucie przyjaznego ciepła.
 
Gładzie do wszystkiego
 
Przy pracach remontowych pamiętać trzeba, że zaprawy gipsowe różnią się między sobą. Jeżeli chcemy ustabilizować i wzmocnić niezbyt pewne podłoże, możemy skorzystać np. z gipsu szpachlowego Nowej Doliny Nidy. To szczególnie twarde i mocne spoiwo gipsowe. W budownictwie znajduje szerokie zastosowanie zarówno przy pracach renowacyjnych, jak i montażu różnorakich prefabrykatów gipsowych, np. płyt Pro-Monta. Remontując, możemy gips szpachlowy wykorzystać do naprawy ubytków, przeszpachlować nim całe powierzchnie, ale także wykonać gładzie na tynkach cementowo-wapiennych i betonowych.
 
Do wykańczania ścian gładziami gipsowymi stosuje się zaprawy specjalistyczne o bardzo drobnym uziarnieniu, bardziej miękkie i elastyczne od uniwersalnych gipsów szpachlowych, a przez to bardziej podatne na szlifowanie. Łatwo się je nakłada, bardzo dobrze trzymają się podłoża. Taką delikatną zaprawą jest Dolonez, o barwie bardzo jasnej, bliskiej czystej bieli. Nakładamy ją w warstwach grubości ok. 2 mm.
 
Przy pomocy gładzi gipsowych można jednak również wypełniać ubytki i niwelować nierówności podłoża, używając na przykład gipsu szpachlowego Nowa Formuła. Możemy, jeśli trzeba, nałożyć nawet pięciomilimetrową warstwę tej zaprawy. Sprawdza się ona znakomicie na tynkach cementowo-wapiennych.
 
Jeżeli natomiast zamierzamy wykonywać typową gładź na istniejącym podłożu gipsowym – tynku lub płycie – czyli ostatecznie i dokładnie je przeszpachlować, możemy skorzystać z gipsu szpachlowego G, podatnego na szlifowanie drobną siateczką szlifującą. Zalecane jest nakładanie go w warstwach ok. 2 mm.
 
Zanim zabierzemy się do powyższych prac wykończeniowych, miejmy na uwadze, że przed wykonaniem naprawy powierzchni zaprawą gipsową należy odpowiednio przygotować podłoże - powinno być ono stabilne, suche, czyste i zagruntowane odpowiednim środkiem.
 
Marek Tomasik
  • Numer: 26 (741)
  • Data wydania: 27.06.06